Gdy ostatnio informowaliśmy o tym projekcie, Danile Knauf z "Carnivale" był wiązany z nim jako scenarzysta. Najwyraźniej musiał zrezygnować, dlatego stacje zatrudniły Uhlsa. Projekt jest oparty na płycie Nine Inch Nails pt. "Year Zero", która była krytyką współczesnej polityki Stanów Zjednoczonych, zaprezentowaną w formie futurystycznej wizji roku 2022.

Akcja rozgrywa się w roku 2022, który został ochrzczony mianem "roku zero", jako że Ameryka w tym czasie się odrodziła. Stany Zjednoczone przeżyły kilka wielkich ataków terrorystów na Los Angeles i Seattle. Aby temu przeciwdziałać, rząd przyznał sobie dodatkową władze, przejmując absolutną kontrolę w kraju. Rząd USA jest teraz Teokracją Chrześcijańskich Fundamentalistów, kontrolujących populację przez instytucje jak Biuro Moralności czy Pierwszy Kościół Ewangelicki. Rząd rozprowadza w wodzie narkotyk zwany Parepin, który powoduje, że Amerykanie stają się apatyczni i beztroscy. Istnieją jednak grupy rebeliantów, walcząca z rządem. Pojawiają się różne manifesty zwane "obecnością". Staje się to powoli masową histerią - ludzie zaczynają wierzyć, że stoi za tym sam Bóg. Kończy się to uciętą wiadomością, z której wynika, że "obecność" ma pojawić się nad budynkiem Kapitolu. Wszystko wskazuje, że będzie to koniec świata. Ludzie chcą wysłać w przeszłość wiadomość, aby zapobiec apokalipsie, w paczce informacji znajduje się strona i muzyka z "roku zero".

Data premiery nie jest znana.