Film Gwiezdne Wojny: Ostatni Jedi w reżyserii Riana Johnsona był sukcesem finansowym, ale wywołał ogrom kontrowersji i dyskusji po premierze. Fani franczyzy podzielili się na dwa obozy - jedni chwalili produkcję za odwracanie oczekiwań, a drudzy krytykowali reżysera m.in. za wątek Luke'a Skywalkera, który był inny niż się spodziewali. Świeżo po premierze media informowały o planach na całą trylogię filmów reżyserowanych przez Johnsona w świecie Star Wars, ale ostatecznie na planach się skończyło, choć niewykluczone, że ten temat powróci jeszcze w przyszłości. Wiele osób zaczęło się zastanawiać, czy odbiór Ostatniego Jedi miał wpływ na to, że plany na trzy filmy wylądowały w szufladzie właśnie z powodu kontrowersji wokół tamtej produkcji. Po latach Rian Johnson odpowiada na te teorie.
W Avengers: Doomsday wróci legenda MCU. Z Mjolnirem - ale to nie postać, o której myślicie
Reżyser odwiedził Newport Beach Film Festival, gdzie udzielił odpowiedzi na pytanie o to, czy odbiór Ostatniego Jedi wpłynął na jego niezrealizowaną trylogię w świecie Gwiezdnych Wojen:
Nie, absolutnie nie. [Odbiór Ostatniego Jedi] był powodem, dla którego chciałem zrobić tę trylogię. [...] Jestem wieloletnim fanem Star Wars. Wiem, jak to działa. Wiem, że fani mają w sobie dużo pasji w tych sprawach. Kochamy to, co kochamy i nienawidzimy tego, czego nienawidzimy. A potem o to wszystko się kłócimy. Tak było od czasów Oryginalnej Trylogii.
Byłem na studiach, gdy premierę miały prequele. [...] Toczyliśmy całe wojny o to. Okazało się wtedy, że to przekonanie, że fandom Star Wars jest zunifikowany i zawsze trzyma się razem, było fałszywe. Gwiezdne Wojny dla każdego znaczą coś innego. Uważam, że częścią zabawy jest dyskutowanie o tym w kulturalny sposób.
Od momentu zrobienia tego filmu rozmawiałem z wieloma ludźmi na jego temat. To było najbardziej pozytywne doświadczenie jeśli chodzi o interakcje z osobami, które doświadczyły tej produkcji, jakie miałem w swojej karierze. Skończyło się na tym, że pokochałem fandom Star Wars jeszcze bardziej niż kiedy wchodziłem do tego świata.
Na koniec Rian Johnson przyznał, że nadal chętnie zrealizowałby swoją trylogię, ale szanse na to są raczej niewielkie.
Kontrowersje wśród fanów Star Wars
Źródło: comicbookmovie.com