Jenna Ortega żałuje. Chodzi o krytykę scenariusza Wednesday
Jenna Ortega w zeszłym roku przyznała się do tego, że zmieniała swoje kwestie z Wednesday. Teraz jednak żałuje, że nie wyraziła się nieco inaczej.
Jenna Ortega w zeszłym roku przyznała się do tego, że zmieniała swoje kwestie z Wednesday. Teraz jednak żałuje, że nie wyraziła się nieco inaczej.
W zeszłym roku było głośno o tym, że Jenna Ortega w podcaście Armchair Expert przyznała się do ingerowania w scenariusz Wednesday. Aktorka, która gra główną rolę w serialu, często zmieniała swoje kwestie bez wiedzy scenarzystów, ponieważ czuła, że w oryginalnej formie nie pasowały do granej przez nią postaci, na której bardzo jej zależało.
Jenna Ortega żałuje. Chodzi o krytykę scenariusza Wednesday
Jak można się domyśleć, jej wyznanie wywołało wiele emocji. I młoda aktorka z perspektywy czasu żałuje, że nie wyraziła się inaczej, co wyznała w nowej rozmowie z Vanity Fair.
Według aktorki jej słowa z podcastu Armchair Expert były później "wyolbrzymiane" przez media, przez co czuła się jak karykatura samej siebie. Miało to niemal dystopijny posmak. Jednak wytłumaczyła, że jej zachowanie na planie Wednesday wzięło się z tego, jak głęboka więź łączyła ją z główną bohaterką.
Reakcja na słowa Jenny Ortegi
Warto dodać, że do słów Jenny Ortegi, jak i samego jej zachowania, odniósł się na przykład Steven DeKnight, scenarzysta takich seriali jak Daredevil, Tajemnice Smallville czy Spartakus: Krew i Piach. Nie przebierając w słowach, nazwał 20-letnią aktorkę „uprzywilejowaną, toksyczną dziewczynką”.
Tego rodzaju stwierdzenie pokazuje, że jest uprzywilejowaną, toksyczną dziewczynką. Uwielbiam jej pracę, ale życie jest zbyt krótkie, by pracować z takimi ludźmi w branży.
Widać po tym, że niektórym osobom z branży naprawdę nie spodobała się jej wypowiedź. Z drugiej strony, fani wydawali się być po jej stronie, twierdząc, że była najlepszym elementem serialu i bez niej scenariusz byłby zapewne o wiele gorszy.
Co ciekawe, Jenna Ortega dopięła swego i widnieje jako jedna z producentek 2. sezonu, o co walczyła już w przypadku pierwszej części. Poza tym warto wspomnieć, że Tim Burton, twórca serialu, absolutnie nie żałuje, że została obsadzona w roli Wednesday, wręcz przeciwnie. Podziwia to, jaka jest bezpośrednia i szczera. Dowodem na to może być fakt, że zatrudnił ją również do nadchodzące sequela Soku z żuka.
Wednesday – easter eggi
Jeśli przeglądacie ten artykuł na smartfonie to pamiętajcie o tym, żeby kliknąć w galerię – rozwiną się wtedy pełne zdjęcia i ich opisy.
Źródło: Hollywood Reporter
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1965, kończy 59 lat
ur. 1975, kończy 49 lat
ur. 1945, kończy 79 lat