

Złote Globy 2020 wywołują kontrowersje za sprawą słów Ricky'ego Gervaisa, który w swoim stylu śmiał się z wszystkiego i wszystkich.
Jego przemówienie zostało wycelowane w elity Hollywood, kulturę społecznej świadomości oraz w chęć wykorzystywanie gali przez gwiazdy jako platform do wygłaszania poglądów politycznych. Nawet ku oburzeniu zebranych zażartował, że jechał limuzyną, której tablica rejestracyjna została zrobiona przez osadzoną w więzieniu Felicity Huffman. Odwołał się nawet do głośnych kontrowersji wokół Kevina Harta, który miał prowadzić Oscary w 2019 roku, ale musiał zrezygnować z uwagi na aferę związaną z jego starymi żartami z osób homoseksualnych.
Ricky Gervais nie ma zbyt dobrego zdania o hollywoodzkich aktorach. W monologu tłumaczy, że choć są świadomi społecznie, pracują dla firmy jak Apple, Amazon czy Disney, które wykorzystują niewolniczą pracę ludzi m.in. w Chinach. Uznał, że jakby Państwo Islamskie stworzyło platformę streamingową i zaczęło robić filmy oraz seriale, większość gwiazd kazałaby dzwonić do swoich agentów by dostać rolę
A tak zakończył tyradę:
Zobaczcie całe przemówienie Ricky'ego Gervaisa:
Źródło: comicbook.com / zdjęcie główne: materiały prasowe

