Druga strona obiektywu. Recenzja Zhiyun Smooth-Q
Jeśli chciałbyś powtórzyć sukces Seana Bakera i nakręcić profesjonalnie wyglądający film przy użyciu smartfona, potrzebujesz stabilizatora obrazu. Ten od Zhiyun kupisz za bezcen.
Jeśli chciałbyś powtórzyć sukces Seana Bakera i nakręcić profesjonalnie wyglądający film przy użyciu smartfona, potrzebujesz stabilizatora obrazu. Ten od Zhiyun kupisz za bezcen.
W ramach tej serii postawimy się po drugiej stronie obiektywu. Zamiast oceniać pracę znanych twórców, zabawimy się w filmowców i fotografów, aby odpowiedzieć na proste pytanie: w jaki sprzęt warto wyposażyć się, jeśli chcemy zacząć przygodę z filmowaniem.
Współczesne smartfony z górnej półki cenowej wyposażono w tak dobre aparaty fotograficzne, że bez problemu mogą posłużyć do nakręcenia amatorskich produkcji pokroju The Blair Witch Project. Po telefony sięgali nawet profesjonalni filmowcy, zafascynowani potencjałem, jaki drzemie w tych urządzeniach. Jeśli jednak mierzysz nieco wyżej i planujesz nakręcić dzieło wyglądające równie dobrze jak słynna TangerineSeana Bakera, sam telefon ci nie wystarczy. Musisz wyposażyć się w gimbala, który sprawi, że smartfonowe filmy będą wyglądały tak, jakbyś kręcił je przy użyciu stedicama.
Postanowiliśmy wziąć na warsztat budżetowy stabilizator mobilny Zhiyun Smooth-Q i przekonać się, czy sprzęt za kilkaset złotych pozwoli kręcić filmy z hollywoodzką płynnością.
Pierwsze wrażenie
Nigdy nie słyszałeś o firmie Zhiyun? Nie martw się, my też do niedawna nie mieliśmy pojęcia o istnieniu tego producenta. To klasyczny przedstawiciel tanich chińskich gadżetów, które mają być tańszą alternatywą dla droższych sprzętów topowy marek. Smooth-Q możemy kupić na portalu GearBest za ok. 400 zł. Konkurencyjny DJI Osmo Mobile 2 kosztuje w polskich sklepach zauważalnie więcej, bo aż 650 złotych. Czy jednak warto wydać cztery stówki na tego chińczyka?
Zhiyun na pierwszy rzut oka robi doskonałe wrażenie. Sprzęt zapakowano w solidny futerał przypominający miniaturową wersję futerału gitarowego. Zewnętrzna obudowa jest twarda i bardzo wytrzymała, zaś środek wyściełano miękkim materiałem, który chroni gimbala przed zarysowaniem. W pudełku znajdziemy także dość dobrze opracowaną instrukcję oraz płaski, nieplączący się kabel do ładowania urządzenia. Sam gimbal świetnie leży w dłoni, ma odpowiednią wagę i wykonano go z porządnych materiałów. Gdybyśmy mieli oceniać ten sprzęt wyłącznie po wyglądzie, zasłużyłby na bardzo wysokie noty.
Jednak gimbale nie muszą dobrze wyglądać, mają sprawić, że to nasze filmy będą się dobrze prezentowały.
Szybki start
Sterowanie tym gimbalem jest dziecinnie proste. Do dyspozycji otrzymujemy dwa klawisze funkcyjne, dżojstik oraz wielozadaniowy suwak. Producent stworzył aplikację do obsługi tego urządzenia, jednak nie musimy z niej korzystać, aby ustabilizować nasze nagrania. Przyda się jednak do skalibrowania Smooth-Q, jeśli któraś z osi przestanie trzymać właściwą pozycję.
Aby rozpocząć filmowanie jak półprofesjonalista, wystarczy umieścić telefon w uchwycie, przytrzymać przycisk włączenia i poczekać, aż silniczki ustabilizują urządzenie. To wszystko, sprzęt jest już gotowy do pracy. Jeśli nie korzystasz z aplikacji od Zhiyun – o której szczerzej za chwilę – nie zapomnij włączyć nagrywania w aplikacji fotograficznej.
Możesz korzystać z trzech trybów stabilizacji, które zmienisz drugim przyciskiem. W Pan Following Mode smartfon podąża na boki w ślad za uchwytem, nieustannie wyrównując swoją pozycję względem panelu kontrolnego. W tym trybie dżojstik służy do odchylania telefonu w górę i w dół. W Locking Mode gimbal blokuje wszystkie osie, próbując utrzymać telefon w pozycji wyjściowej, a dżojstik pozwala odchylać go w dwóch osiach. Z kolei tryb Follow odblokowuje wszystkie trzy osie, dzięki czemu gimbal podąża dokładnie za ruchem ręki użytkownika.
- 1 (current)
- 2
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat