A History of Violence

Kolejny kultowy film, o którym niewielu wie, że także powstał na podstawie komiksu. Dzieło autorstwa Johna Wagnera (twórcy Sędziego Dredda) powstało w 1997 roku i zostało wydane przez imprinty DC Comics - najpierw Paradox Press, później Vertigo. David Cronenberg dołączył do projektu już w momencie, gdy scenariusz był gotowy. Dopiero w czasie kręcenia filmu reżyser dowiedział się, że oparty jest o komiks, lecz i tak wraz z Viggo Mortensenem postanowili wprowadzić dość spore zmiany w scenariuszu. Jak wszyscy wiemy, ze słynnym Kanadyjczykiem za sterami film stał się bardzo brutalny, ponury i pełen seksu. W 2005 roku był jednym z kandydatów do zdobycia Złotej Palmy oraz zdobył nominację do Oscara za najlepszy film.

Constantine

Film o egzorcyście Johnie Constantinie w planach był już od 1997 roku i w pewnym momencie główną rolę miał w nim zagrać Nicholas Cage. Na szczęście przejął ją Keanu Reeves i wypadł w niej całkiem dobrze. Constantine korzystał z historii Dangerous Habits z komiksów Hellbrazer wydawanych przez Vertigo. Twórca tytułowej postaci, Alan Moore, po doświadczeniach z innymi ekranizacjami komiksów nie chciał mieć z produkcją nic wspólnego. Tak rzeczywiście się stało, a z czasem planowano kolejne ekranizacje jego komiksów. Od tych, choć uważanych za o wiele lepsze, Moore także się odcinał.

V for Vendetta

Pierwszym spektakularnym sukcesem ekranizacji Moore’a była adaptacja V jak Vendetta przez rodzeństwo Wachowskich. Reżyserzy poprosili nawet autora pierwowzoru o napisanie scenariusza, ten był jednak niewzruszony i zaznaczył, że jeżeli film powstanie, to on nie chce być uwzględniony nawet w napisach. Fabuła komiksu dzieje się pod koniec lat 90., lecz Wachowscy (od początku wielcy fani komiksu, którzy scenariusz mieli gotowy już podczas kręcenia drugiego i trzeciego Matrixa) postanowili historię uwspółcześnić i osadzić na przełomie lat 20. i 30. XXI wieku, zachowując jednak najistotniejsze wątki. Moore uważał, że porzucenie konfliktu między faszyzmem a anarchizmem na rzecz liberalizmu i neokonserwatyzmu znacznie spłyciło wątki i wydźwięk całego filmu. Nie zmienia to jednak faktu, że obraz Wachowskich stał się fenomenem, a maska z podobizną Guya Fawkesa szybko została przejęta przez różne środowiska i zmieniła się w symbol walki z opresyjnym rządem.

Watchmen

Udział Alana Moore’a przy tym filmie jest dokładnie taki sam jak przy poprzednim, czyli żaden. Także tutaj autor odmówił uczestnictwa w projekcie i poinformował, że nie ma zamiaru oglądać filmu. Cóż, jego strata, gdyż to właśnie Strażników uważa się nie tylko za najciekawszą ekranizację komiksów Moore’a, ale najlepszy film superbohaterski w ogóle. Oczywiście zostali oznaczeni literką R za przemoc, nagość i język, jednak to ich długość bardzo często jest dla tych najmłodszych granicą nie do pokonania – wersja reżyserska Strażników trwa ponad 3 godziny, a ostateczna wersja montażowa pół godziny dłużej. Ponadto tłem filmu jest polityka Stanów Zjednoczonych w okresie zimnej wojny, Snyder chciał także skupić się na satyrycznym podejściu do superbohaterów i często korzysta z konwencji kina noir, co powoduje, że Watchmen jest filmem złożonym i bardzo ambitnym, lecz dla niektórych momentami po prostu nudnym.

Blade

Klasyk luźno oparty o komiksy ze stajni Marvela. Blade jest hybrydą wampira oraz człowieka i - najprościej ujmując - stara się bronić tych drugich przed tymi pierwszymi. Za scenariusz odpowiada David S. Goyer, specjalista w tej dziedzinie, który później pracował nad trylogią Mrocznego Rycerza Christophera Nolana, choć jego teksty nigdy nie są chwalone za błyskotliwość. Na szczęście w tym filmie nie brakło odwagi - Blade zaskakuje brutalnością i mrokiem opowiadanej historii. Później powstały jeszcze dwa sequele i kto wie, być może wkrótce doczekamy się kolejnej części.

Deadpool

Nasz ulubiony ostatnio superbohater, który właśnie zmierza do kin. Deadpool znany jest z tego, że przełamuje czwartą ścianę, rzuca niewybrednymi żartami na lewo i prawo oraz potrafi być obsceniczny. Wygląda na to, że dokładnie tak samo będzie w filmie, co jest dość bezprecedensowym chwytem, szczególnie że Deadpool należy do większego uniwersum X-Men, w którym każdy film posiada kategorię wiekową PG-13. Jednak zarówno twórcy, jak i fani wiedzieli, że jeśli chcą dokładnie oddać ducha komiksowego pierwowzoru, muszą skorzystać z tego, co oferuje im wyższa kategoria wiekowa. Tym samym dostaliśmy już znakomitą kampanię reklamową, która potrafiła przekonać największych malkontentów, i pozostało nam jedynie czekać na gotowe dzieło, które, miejmy nadzieje, okaże się równie dobre.

Kingsman: The Secret Service

Rozpoczęliśmy zestawienie od współpracy Marka Millara z Matthew Vaughnem, to na nich także skończymy, szczególnie że oba tytuły stały się głośnymi i docenianymi produkcjami. Kingsman być może jeszcze ciekawszą, gdyż bawiącą się w wieloraki sposób różnymi motywami i chwytami. Najprostszy z nich to oczywiście spojrzenie z przymrużeniem oka na filmy o Jamesie Bondzie i etos pracy Agenta 007. Po drugie, to zupełnie inna rola Colina Firtha, który spełnia się w niej w stu procentach. Kingsman jest mocny, zabawny i widowiskowy, nic dziwnego więc, że szturmem zdobył kina i serca widzów. Po tak wielkim sukcesie (412 mln dolarów) oczywiste stało się, że powstanie sequel, którego produkcja zaplanowana jest na lipiec 2016 roku, a premiera na lato 2017.