I, Robot (2004)

A jeśli doczekamy rewolucji robotów? No, oczywiście, że w imię ludzkości gromko zakrzykniemy, że to bunt absolutnie niesłuszny i który należy zmiażdżyć wszelkimi dostępnymi środkami. Bo to przecież nie ludzie, więc na jakiej podstawie się buntują? Czy ja mam wrażenie, czy sporo buntów i rewolucji brało się stąd, że komuś odmawiało się praw do człowieczeństwa? No, ale przecież robot to nie człowiek. A co definiuje człowieka?

V for Vendetta (2005)

Wachowscy, jak widać, lubią zmagania z totalitaryzmem. Kilka lat po Matrixach wyprodukowali ekranizację mocnego komiksu Alana Moore'a o bezwzględnym rewolucjoniście. Jego metody walki z tyranią są jednak tak bezwzględne, że aż powoli zaczynamy tracić do niego sympatię. Każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie – jak daleko można się posunąć w takiej walce?

Marie Antoinette (2006)

Znowu wydarzenia historyczne - Rewolucja Francuska z perspektywy ostatniej królowej. Jej życie na dworze i śmierć na gilotynie. Tacy ludzie z pewnością mieli sporo przeciwko wszelkiego rodzaju rewolucjom, acz jak dobrze ten film pokazuje, ich życie w pałacach też nie do końca było tym, o czym marzyli. W sumie to też jedna z korzyści rewolucji – upadłym władcom przestaje po niej doskwierać pałacowe życie. Często życie w ogóle, no ale to się określa kosztami rewolucji.

Argo (2012)

Kolejny kawałek historii, ale z perspektywy biednych amerykańskich dyplomatów, którzy usiłują wydostać się z Iranu, gdzie właśnie nastają zupełnie nowe czasy. Oparte na autentycznych wydarzeniach z 1980 roku i zupełnie z innej perspektywy pokazujące zwycięską rewolucję (bo przecież irańska rewolucja wygrała z poprzednim systemem).

The Hunger Games: Mockingjay - Part 2 (2015)

Bunt zaczął się oczywiście już w poprzednich częściach, ale tu obserwujemy jego finał. Władze złego Kapitolu mają coraz mniej do powiedzenia, aż wreszcie przegrywają i zostają zastąpione przez... no właśnie. Jeśli nie czytaliście powieści pani Collins – zobaczcie puentę w kinie.