Inni, ale tacy sami
HBO słynie z łamania tabu, poruszania kontrowersyjnych tematów i epatowania seksem. Nie dziwi więc, że właśnie w ramówce tej stacji swoje miejsce znalazła pierwsza od czasu "Queer as Folk" produkcja poświęcona wyłącznie homoseksualistom. W kilkanaście tygodni po amerykańskiej premierze Spojrzenia trafiają do Polski.
HBO słynie z łamania tabu, poruszania kontrowersyjnych tematów i epatowania seksem. Nie dziwi więc, że właśnie w ramówce tej stacji swoje miejsce znalazła pierwsza od czasu "Queer as Folk" produkcja poświęcona wyłącznie homoseksualistom. W kilkanaście tygodni po amerykańskiej premierze Spojrzenia trafiają do Polski.
W polskich serialach homoseksualizm długo był tematem tabu. Obecnie, choć pojawiają się w nich postacie gejów czy lesbijek, są to role epizodyczne, co najwyżej drugoplanowe, mające za zadanie ożywiać wątki innych bohaterów. Homoseksualista w polskim serialu rzadko ukazywany jest w pozytywnym świetle. Najczęściej homoseksualizm służy scenarzystom do burzenia zawiązków. Tak było w przypadku "Na dobre i na złe", bodaj pierwszego polskiego serialu, w którym pojawił się gej. Okazał się nim Mikołaj, narzeczony Zosi – głównej żeńskiej postaci – dla którego związek z kobietą miał być tylko przykrywką dla homoseksualnych skłonności. Szok, jaki wywołał u widzów ten wątek, spowodował, że Robert Janowski, który wcielał się w postać Mikołaja, spotkał się z ogromną niechęcią społeczną, co stało się powodem usunięcia jego postaci z serialu. Inaczej było już w przypadku Grzegorza, który rozbił małżeństwo Gosi Mostowiak z M jak miłość, choć może to zasługa tego, że bohaterka zaprzyjaźniła się z byłym kochankiem męża. Podobna sytuacja ma miejsce w Na Wspólnej, której bohaterka, też Gosia, po odkryciu, że jej mąż jest gejem, postanawia mu pomóc zmierzyć się z brakiem akceptacji ze strony rodziców.
Epizodycznie wątki gejowskie i lesbijskie pojawiły się w Klanie, ale również w kontekście negatywnym. Z kolei wielu widzów może pamiętać postać Sebastiana z Magdy M., popularnego swego czasu serialu TVN, który zrobił gwiazdę z Joanny Brodzik. Idąc tropem zagranicznych produkcji, twórcy uczynili gejem najlepszego przyjaciela tytułowej bohaterki, podtrzymując tym samym popularny stereotyp. Niestety, obecność Sebastiana, choć częsta, ograniczała się głównie do pocieszania i wspierania głównej bohaterki.
Największą odwagą spośród polskich scenarzystów wykazała się w ostatnich latach Ilona Łepkowska, czyniąc związek pary gejów, Władka i Maćka, jednym z najważniejszych wątków "Barw szczęścia". Bohaterowie po raz pierwszy są ukazani neutralnie, ale towarzyszy im kontekst braku akceptacji społecznej dla homoseksualistów. Wydaje się, że sposób przedstawienia wątku jest ważniejszy od samej obecności osób homoseksualnych w serialach. Z kolei ten uzależniony jest od konwencji serialu – w Magdzie M. mieliśmy do czynienia z gejem wrażliwym, Sebastian był w dodatku fotografem, więc jego profesja potęgowała to wrażenie, a w utrzymanej w komediowym stylu BrzydUli występował gej-ekscentryk, czyli pamiętny Pshemko, grany przez fenomenalnego Jacka Braciaka. Przestylizowany do granic możliwości bohater hołdował jednak wizerunkowi zniewieściałego geja budzącego śmiech i zażenowanie.
Na Zachodzie od dawna wygląda to inaczej. Jednym z seriali, które przełamały tabu mówienia o homoseksualizmie, było Sześć stóp pod ziemią, produkcja HBO uważana dziś za jeden z najlepszych seriali w historii telewizji. Gejem był tutaj główny bohater, a jego orientacja bynajmniej nie stała w cieniu innych poruszanych tematów. Serial mogli oglądać polscy widzowie, emitował go swego czasu nawet TVN. Z kolei nie tak dawno stacja Fox Life wyświetlała Słowo na L, serial amerykańskiego kanału Showtime, którego głównymi bohaterkami były lesbijki.
The L Word to zaś pokłosie sukcesu innej produkcji Showtime, kultowego dziś w pewnych kręgach i wspomnianego na początku "Queer as Folk". Dziś jest to opus magnum, jeśli chodzi o seriale mówiące o gejach. Produkcja właściwie nigdy nie dotarła jednak do Polski (swego czasu była emitowana przez kanał nFilmHD, jednak z uwagi na bardzo ograniczony dostęp do tej stacji trudno mówić o prawdziwym dotarciu). Dlaczego? "Queer as Folk" to serial budzący ogromne kontrowersje, więc teoretycznie w konserwatywnym kraju nad Wisłą nie było mowy o zainteresowaniu nim widzów. Mówiono o nim "gejowskie porno z fabułą" czy po prostu "soft porno". Sceny seksu wypełniały wiele czasu w każdym odcinku i były przy tym bardzo odważne. Jednocześnie serial nazywano gejowską operą mydlaną czy gejowskim Seksem w wielkim mieście. Bohaterami była tu grupka przyjaciół: pięciu gejów i dwie lesbijki tworzące parę, a głównym tematem ich rozmów – seks i związki. Centralną postacią był przystojny Brian Kinney, którego jedyną zasadą jest "pieprzyć się z każdym, kto się nawinie". W grupce przyjaciół znajdował się też zmanierowany Emmet czy zakompleksiony Ted. Ulubienicą widzów szybko stała się matka jednego z bohaterów, Debbie, gejowska aktywistka prowadząca bar gay-friendly. Serial, który okazał się być prawdziwym przełomem dla telewizji, zdominowały problemy związane z coming outem i homofobią. Po raz pierwszy tak otwarcie mówiono w telewizji o życiu i problemach, z którymi borykają się homoseksualiści, nie stroniąc też od takich tematów jak pedofilia, prostytucja nieletnich, HIV, AIDS czy uzależnienie od narkotyków. Najbardziej szokowały jednak liczne sceny w tzw. darkroomach, czyli gejowskich klubach, i wszystkie sceny erotyczne, a te balansowały na granicy pornografii. Serial pokochały jednak miliony widzów, nie tylko homoseksualnych. Środowiska LGBT do dziś uważają go za jedyny, który tak obrazowo i prawdziwie przedstawił ich życie. Wielu widzów przyznawało się, że serial zainspirował ich do coming outu. Dzięki temu, że pojawiały się w nim również wątki uniwersalne, jak nieodwzajemniona miłość czy depresja, serial trafiał także do heteroseksualnej widowni, która też mogła identyfikować się z jego bohaterami. Najlepszym dowodem na to jest fakt, że wkrótce po rozpoczęciu emisji serialu, który w założeniu stacji miał być skierowany do homoseksualnych mężczyzn, odnotowano, iż najchętniej oglądają go heteroseksualne kobiety.
Nieformalnym zadaniem "Queer as Folk" było uświadamianie heteroseksualnej widowni problemów, z jakimi mierzą się na co dzień osoby LGBT. Najnowsza produkcja telewizyjna poświęcona wyłącznie osobom homoseksualnym, Spojrzenia stacji HBO, nie podejmuje się tego zadania (premiera dzisiaj o 23:00). Ten serial to kolejny krok w stronę emancypacji środowisk LGBT. Nie znajdziemy w nim postulatów równego traktowania, nie zobaczymy przejawów homofobii, nie spotkamy się z problemem coming outu.
Serialowi geje ze Spojrzeń są zasymilowani do reszty społeczeństwa, nikogo nie gorszą, nie mają też problemów ze swoją seksualnością. W przypadku produkcji HBO z "Queer as Folk" zostało tylko to, co było uniwersalne – tematy takie jak przyjaźń czy miłość, które bliskie są każdemu widzowi bez względu na orientację. A także odważne sceny homoerotyczne, którym jednak daleko do bezpruderyjności znanej z serialu Showtime. Tym samym Spojrzeniom bliżej do sztandarowego hitu HBO, Dziewczyn (seriale te nie przypadkiem są emitowane tuż po sobie w niedzielny wieczór), niż do "Queer as Folk" właśnie. Gdyby zastąpić głównych bohaterów – trójkę przyjaciół między 30 a 40 rokiem życia – kobietami, otrzymalibyśmy Dziewczyny, tyle że pozbawione ciętego języka Leny Dunham.
Spojrzenia wpisują się w schemat typowego komediodramatu (z naciskiem na dramat w tym przypadku), jednak opowiedzianego nie z punktu widzenia - jak to zwykle bywa - kobiety, ale homoseksualisty. Ponieważ nie ma tu wątków walki o prawo do inności, Spojrzenia są bardzo bliskie Dziewczynom - tak jak bohaterki Leny Dunham, Patrick, Agustin i Dom też po prostu szukają szczęścia i celu w życiu. To doskonale podkreśla tytuł każdego odcinka – "Looking for…" (nawiązujący do angielskiego tytułu serialu – Looking). W nazwie serialu nie ma niczego, co sugerowałoby, że jest to produkcja podejmująca tematykę queerową, a słowo "gej" nie jest haczykiem, na który stacja chce "złowić" widzów.
Głównym reżyserem serialu jest Andrew Haigh, twórca świetnie przyjętego przez widownię i krytyków "Zupełnie innego weekendu". Jego bohaterowie – dwaj młodzi geje, którzy dopiero co się poznali – po wspólnej nocy spędzają ze sobą następnie cały weekend, podczas którego rodzi się między nimi uczucie. Utrzymany w stylu filmów Richarda Linklatera obraz wypełniają rozmowy na temat życia i uczuć, wykraczające poza ramy kina gejowskiego. "Zupełnie inny weekend" to przede wszystkim film o miłości, bliskości i akceptacji – potrzebach charakterystycznych dla każdego człowieka. Znamienne są słowa, które padają z ust jednego z bohaterów, Glena. Mówi on, że coś, co jest poświęcone homoseksualistom, zainteresuje wyłącznie ich samych, bo resztę ludzi taka tematyka zniechęci. I zdaje się, że właśnie w myśl tych słów powstały Spojrzenia.
Looking nie są definiowane przez orientację bohaterów, nie są więc serialem stricte gejowskim, stworzonym, by kogokolwiek edukować. Nikt tu nie umiera na AIDS, nie jest atakowany przez homofobów, a geje nie walczą o swoje prawa, choć zdarza im się uczestniczyć w homoseksualnych spędach. To, co może być odbierane jako najbardziej "gejowskie" w Spojrzeniach, to seks, któremu zarówno w sferze werbalnej, jak i niewerbalnej towarzyszy duża szczerość. Realizm scen erotycznych manifestuje się jednak nie w tym, że dużo widać, lecz że dużo czuć – czuć emocje bohaterów. Sceny seksu są odważne, ale nie ma ich dużo i są nakręcone ze smakiem, którego w "Queer as Folk" wielu osobom (nawet widzom homoseksualnym) brakowało. Z drugiej strony z pewnością nie zabraknie głosów, że serial utwierdza w przekonaniu, iż gej równa się seks. Jednorazowe stosunki zdarzają się tu nadzwyczaj często, a bohaterowie oddają się im bezrefleksyjnie. Spojrzenia nie epatują jednak seksem bez sensu. Sceny erotyczne mają przekazywać nam wiedzę o bohaterach, odsłaniając przed nami nie ich ciała, lecz dusze.
W przypadku Spojrzeń mamy więc ciekawą sytuację: choć bohaterami są geje, wydźwięk serialu jest uniwersalny, a orientacja widza nie ma znaczenia. Spójrzmy na problemy, z którymi zmagają się bohaterowie. 29-letni Patrick próbuje sobie ułożyć życie po tym, jak zostawił go chłopak, jego pierwszy i jedyny do tej pory. Szuka szczęścia m.in. na portalu randkowym, flirtuje z szefem, a ostatecznie kończy rozdarty między dwoma mężczyznami. Nie ma problemów ze swoją orientacją, ale trudność sprawia mu wejście w nowy związek. W dodatku dochodzi kwestia jego matki, która zawsze krytykuje jego życiowe wybory. Warto zauważyć, że Patrick nie obawia się przedstawić matce swojego chłopaka dlatego, że nie akceptuje ona jego orientacji, lecz dlatego, że jest ona uprzedzona do Meksykanów i widzi swego syna raczej z jakąś "dobrą partią". Z kolei 31-letni Agustin w momencie, gdy go poznajemy, podejmuje dojrzałą, jak na tego dość hedonistycznie usposobionego faceta, decyzję o wyprowadzce z San Francisco i zamieszkaniu ze swoim partnerem w Oakland. Agustin jest niespełnionym artystą przechodzącym twórczy kryzys. By go zażegnać, podejmuje się różnych eksperymentów, których drogi wiodą przez łóżko. Tego nie pochwala jego chłopak, Frank. Najstarszy z przyjaciół, 40-letni Dom, również chce zmienić swoje życie. Ma już dość usługiwania innym jako kelner, bo uważa, że drzemie w nim kulinarny talent, który może wykorzystać. Postanawia więc otworzyć restaurację, a przy okazji zakochuje się w starszym od siebie mężczyźnie, który jednak trzyma go na dystans. Tym, co spaja te wszystkie historie, jest przyjaźń – bezwarunkowa, bezinteresowna, oparta na szczerości. Bohaterowie Spojrzeń są takimi samymi "psiapsiółkami" jak Dziewczyny czy bohaterki Seksu w wielkim mieście, gotowymi zamówić pizzę i obejrzeć głupią komedię, gdy jeden z nich ma chandrę. Ale jednocześnie ich przyjaźń jest typowo męska, a nie zniewieściała. Dla heteroseksualnych widzów zaskoczeniem może być jeszcze co innego: że przyjaźń, bez podtekstu erotycznego, między homoseksualistami jest możliwa. Kolejny mit obalony.
Choć miejsce akcji serialu wydaje się nieprzypadkowe – San Francisco posiada największą procentową populację osób należących do mniejszości seksualnych spośród największych miast Stanów Zjednoczonych – wydaje się, że celem Spojrzeń jest pokazanie, iż geje wtopili się już w społeczny krajobraz wielkich miast, a ich życie niewiele różni się od życia osób heteroseksualnych. Twórcy Spojrzeń znaleźli złoty środek dla przedstawiania homoseksualizmu w serialach, nie powielając stereotypów, ale i nie narzucając sobie roli edukacyjnej. Na Looking warto więc spojrzeć - choćby dlatego, by zobaczyć, ile jeszcze pracy przed polskimi scenarzystami. Ale dopiero jeśli my, widzowie, będziemy gotowi na seriale o gejach, może być mowa o tym, by wyszli oni tym oczekiwaniom naprzeciw.
[image-browser playlist="577909" suggest=""]Spojrzenia opowiadają o trójce przyjaciół-gejów, którzy żyjąc intensywnie w nowoczesnym San Francisco, szukają spełnienia w życiu i miłości. Premierowe odcinki będzie można oglądać od 31 marca w każdy poniedziałek o godz. 23:00 w HBO. Serial dostępny jest również w serwisie HBO GO.
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1959, kończy 65 lat