Kultowe filmy, które początkowo były krytykowane
Nie wszystkie świetne filmy od razu po wejściu na ekrany kin zyskują przychylność krytyków i odnoszą sukces finansowy. Czasami musi minąć kilka bądź nawet kilkadziesiąt lat, aby dana produkcja osiągnęła status kultowej w filmowym środowisku, a także wśród widzów. Oto lista dzieł, którym ta sztuka się udała.
Nie wszystkie świetne filmy od razu po wejściu na ekrany kin zyskują przychylność krytyków i odnoszą sukces finansowy. Czasami musi minąć kilka bądź nawet kilkadziesiąt lat, aby dana produkcja osiągnęła status kultowej w filmowym środowisku, a także wśród widzów. Oto lista dzieł, którym ta sztuka się udała.
Blade Runner (1982)
Dzisiaj film ten uważany jest przez wielu za jedno z największych dzieł kina science fiction w historii oraz za najlepszy reżyserski projekt Ridleya Scotta, jednak na początku nie było tak różowo. Dziennikarze filmowi krytykowali między innymi to, że Scott bardziej skoncentrował się na tym, jak wykreować świat pokazany na ekranie, niż na stworzeniu pełnokrwistych postaci. Zarzucano także zbyt mroczny klimat opowieści, nie spodobała się konwencja wymieszania kina noir z SF. Atmosfera na planie także nie była bardzo wesoła. Cała ekipa filmowców pracujących nad produkcją była zła na brytyjskiego reżysera za jego wręcz tyranię wobec nich na planie - Scott wiele razy zmuszał do powtarzania nawet najprostszych ujęć. W związku z tym między innymi gimnastyczka, która dublowała Daryl Hannah w jednej ze scen, nie miała już siły na kolejny dubel i trzeba było znaleźć dla niej zastępstwo. W kinach film także nie poradził sobie zbyt dobrze, zarabiając przy budżecie 28 mln dolarów tylko 33 mln. Jednak wraz z nadejściem epoki kaset VHS i (później) płyt DVD Łowca androidów zyskiwał coraz większą rzeszę fanów na całym świece, którzy uwielbiają postacie Deckarda i Batty’ego oraz wirtuozerię Scotta w pokazaniu obrazu kinowej antyutopii. Dziś jest to film kultowy, a krytycy zmienili co do niego zdanie.
Fight Club (1999)
Obraz oparty na prozie Chucka Palahniuka także nie miał lekko ze strony krytyków, kiedy trafił do kin. Film Davida Finchera krytykowano przede wszystkim za brutalne sceny przemocy i zbyt filozoficzny światopogląd reprezentowany przez głównych bohaterów, który może się wydawać udawany dla widza i go znudzić. Uważano, że pod przykrywką krytyki konsumpcjonizmu reprezentowanej w filmie kryje się tak naprawdę błahe, naiwne przesłanie, mające na celu oszukać odbiorcę. Podziemny krąg musiał odczekać dobre kilka lat, aby zyskać status kultowego. Obecnie jest on uznawany za ponadczasowe arcydzieło o bardzo uniwersalnym przesłaniu, doskonale wpisującym się w dzisiejsze czasy wszechogarniającej kultury masowej, reklam, kreowanego w mediach idealnego wizerunku człowieka. Film ten podczas każdego seansu zaskakuje czymś nowym, a zwrot akcji, który znają już chyba wszyscy na świecie, jest nadal zachwycający.
The Shining (1980)
Jedno z największych dzieł Stanleya Kubricka zostało skrytykowane przede wszystkim za różnice w stosunku do literackiego pierwowzoru oraz pominięcie kilku wątków. Podejście do filmu skrytykował nawet sam Stephen King, pisarska legenda, autor książkowego The Shining. King w swoim dziele zawarł wiele osobistych wątków, między innymi swoją walkę z alkoholizmem. Pisarz myślał ponadto, że gdy sprzedawał prawa do powieści, Kubrick zleci mu także napisanie scenariusza, tak się jednak nie stało. Podejście do pokazania rysu psychologicznego głównego bohatera tak zirytowało Kinga, że postanowił on odkupić od Kubricka prawa do ekranizacji, aby stworzyć miniserial, do którego sam napisze scenariusz. Konflikt obu twórców doprowadził do tego, że krytycy poparli w swoich recenzjach pisarza, dając filmowi Kubricka nawet dwie nominacje do Złotych Malin, w tym dla najgorszego reżysera. Dzisiaj filmowa adaptacja Lśnienia jest uważana przez ogromną rzeszę fanów za najlepszy horror wszech czasów.
Scarface (1983)
Kolejna kultowa produkcja na liście, która może „pochwalić się” nominacją do Złotych Malin. Film Briana De Palmy jest jednym z tych, które uwielbiają widzowie, jednak chłodno przyjętych przez krytyków. Przede wszystkim negowano uproszczone podejście do pokazania historii głównego bohatera granego przez Ala Pacino, jak i samej jego charakterologii. Uważano, że jest to zwykła historia „od pucybuta do milionera” ubrana w płaszcz brutalnej historii gangsterskiej, niezapewniająca żadnego powiewu świeżości w branży filmowej. Tak naprawdę zagadką do dzisiaj pozostaje, dlaczego w momencie premiery widzowie ten film pokochali, podczas gdy krytycy nie zostawili na nim suchej nitki. Szisiaj jest uważany za ikoniczny przykład doskonałego filmu gangsterskiego, a kreacja Ala Pacino zapisała się złotymi zgłoskami w historii światowego kina. Zresztą sam aktor określa Człowieka z blizną jako jeden ze swoich ulubionych filmów.
Psycho (1960)
Film Alfreda Hitchcocka już w momencie rozpoczęcia produkcji spotkał się z nieprzychylnym okiem krytyków oraz samej wytwórni filmowej. Producenci nie chcieli wyłożyć na Psychozę pieniędzy, ponieważ uważali, że ekranizacja tak brutalnej i makabrycznej powieści nie przyciągnie do kin wielu widzów i koszty się nie zwrócą. Doprowadziło to do tego, że reżyser musiał pokryć część kosztów z własnej kieszeni. Problem z wpuszczeniem filmu do kin miała także cenzura, której przedstawiciele chcieli, aby Hitchcock wyciął kilka scen, między innymi tę z Janet Leigh nagą pod prysznicem. Reżyser jednak wysłał kopie bez zmian, a cenzura myśląc, że Hitchcock zastosował się do ich uwag, dopuściła film do dystrybucji. Oczywiście spotkał się początkowo z falą krytyki za swoją brutalność, jednak po momencie szoku widzowie i dziennikarze uważali, że doświadczyli prawdziwego kinowego arcydzieła. Szok był wzmocniony ponadto tym, że Hitchcock po nabyciu praw do powieści kazał wykupić wszystkie egzemplarze książki, aby widz w kinie nie znał zakończenia. Te zabiegi doprowadziły do tego, że Psychoza uważana jest od wielu lat za jeden z największych thrillerów wszech czasów, a scena morderstwa pod prysznicem została uznana w ankiecie przeprowadzonej przez siec kin UCI w 2004 roku za najwspanialsza scenę w historii kina.
Predator (1987)
Film, któremu - podobnie jak Łowcy androidów - wieczną chwałę przyniosła era kaset VHS. Kiedy John McTiernan zabierał się do tworzenia Predatora, widzowie nie wiedzieli, czego się spodziewać po konwencji kina akcji w sosie science fiction od przyszłego reżysera fantastycznej Szklanej pułapki. Po wejściu produkcji do kin krytycy zgodnie uważali, że głównym słabym punktem filmu jest jego przeciętna fabuła, reżyser próbował wszelkie niedostatki w niej zawarte maskować efektami specjalnymi i makabrycznymi scenami śmierci, a całokształt jest co najwyżej średni. Co ciekawe, dzisiaj film ten jest szanowany właśnie za perfekcyjne wykorzystanie (ubogich jak na tamte czasy) efektów specjalnych, które mimo ich ogromnego rozwoju i obecnego zaawansowania nie sprawiają wrażenia kiczowatych. Ekipa filmowa wykazała się tu niemałą pomysłowością. Efekty dźwiękowe porośniętej dżungli nagrano w prywatnych ogródkach niedaleko studia, wzrok Predatora to nic innego jak kamera termowizyjna. Między innymi te zabiegi techniczne sprawiły, że Predator jest jednym z najlepszych akcyjniaków w historii kina i ma niepowtarzalny klimat.
Serial Fear the Walking Dead oglądać możecie na kanale AMC - 2. część 2. sezonu w Polsce jednocześnie z premierą amerykańską - od 22 sierpnia, w poniedziałki o 21:00.
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1963, kończy 61 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1969, kończy 55 lat