Miłośnicy kina nie mogą narzekać - niektóre z filmów, mających premierę w lipcu to pozycje obowiązkowe. Fani filmów Marvela mogą w ciemno iść do kina na Spider-Man: Homecoming. Z kolei wielbiciele filmów Christophera Nolana już pewnie zacierają ręce, oczekując seansu Dunkirk. Na co więc wybrać się w lipcu do kina?

Baby Driver

Ansel Elgort gra młodego kierowcę o przydomku Baby, który nie rozstaje się ze słuchawkami i muzyką, ponieważ w jej rytm zarabia na życie udziałem w napadach. Kiedy chłopak poznaje dziewczynę swoich marzeń (Lily James), postanawia zacząć żyć uczciwie. Jednak mafijny boss  (Kevin Spacey) zmusza Baby'ego do udziału w kolejnym skoku, który nie może się udać.

Film Edgara Wrighta (Hot Fuzz) zbiera świetne recenzje - to rewelacyjny film akcji napędzany muzyką - wystarczy zerknąć na NASZĄ RECENZJĘ. Seans obowiązkowy.

Data premiery w Polsce: 7 lipca

Volta

Nowa komedia kryminalna Juliusza Machulskiego (Vabank, Seksmisja) opowiada o pewnym cwaniaku o imieniu Bruno Volta (Andrzej Zieliński), który trafia na niesamowitą okazję - nowa znajoma jego dziewczyny Agnieszki (Aleksandra Domańska), Wiki (Olga Bołądź) znajduje w ścianie starej kamienicy kosztowności warte miliony. Volta nie może zaprzepaścić takiej szansy na zarobek, jednak Wiki nie jest wcale łatwym przeciwnikiem.

W filmie grają również Michał Żurawski, Jacek Braciak, Cezary Pazura oraz Joanna Szczepkowska. Miłośnicy twórczości Machulskiego do kina pewnie i tak się udadzą, jednak polscy krytycy film uznali za średnio udany (NASZA RECENZJA).

Data premiery w Polsce: 7 lipca

It Comes at Night

Coś dla widzów lubujących się w horrorach. Światem zawładnął tajemniczy wirus. Paul zrobi wszystko, aby ochronić przed nim swoją rodzinę, a jedynym bezpiecznym miejscem jest opuszczony domek pośrodku lasu. Życie nie jest łatwe - mieszkańcy chaty bezwzględnie nie mogą jej opuszczać po zmroku. Jednak sytuacja komplikuje się, gdy do domu trafia inna rodzina, poszukująca schronienia.

Grają m.in. Joel Edgerton (Paul), Christopher Abbott, Carmen Ejogo, Riley Keough i Kelvin Harrison Jr.. To dopiero drugi pełnometrażowy film reżysera Treya Edwarda Shultsa (Krisha), jednak na świecie zbierający przeważnie dobre recenzje.

Data premiery w Polsce: 7 lipca

Spider-Man: Homecoming

Kolejne widowisko z filmowego uniwersum Marvela, które zarazem jest zapewne punktem obowiązkowym większości widzów, udających się w lipcu do kina. Spider-Man: Homecoming to także pierwszy o Spider-Manie, który do MCU się zalicza. Peter Parker (Tom Holland) po przygodzie z Avengersami (Captain America: Civil War) próbuje wrócić do normalnego, szkolnego życia, jednak to nie takie łatwe, gdy ma się niezwykłe umiejętności. Tony Stark (Robert Downey Jr.) staje się jego mentorem, a chłopak chcąc nie chcąc staje w obronie swoich najbliższych, kiedy pojawia się wróg o pseudonimie Vulture (Michael Keaton).

Tego filmu nie trzeba rekomendować - wierząc zachodnim krytykom, to najlepsza jak dotąd produkcja o Spider-Manie, a Tom Holland jest w swojej roli bezbłędny. Grają także Marisa Tomei, Jon Favreau, Gwyneth Paltrow, Zendaya oraz Donald Glover.

Data premiery w Polsce: 14 lipca

En man som heter Ove

Ove (Rolf Lassgård) to dobiegający sześćdziesiątki zrzędliwy wdowiec, którego życie nie wydaje się mieć już sensu po śmierci żony. Mężczyzna coraz częściej myśli o popełnieniu samobójstwa, jednak pewnego dnia jego życie zaczyna się zmieniać. Do domu naprzeciwko wprowadza się małżeństwo z dwójką dzieci - nowa sąsiadka Parvaneh (Bahar Pars) potrąca skrzynkę na listy Ovego, jednak to tylko początek niezwykłej przyjaźni.

Film Hannesa Holma był nominowany do tegorocznych Oscarów w dwóch kategoriach - najlepszy film nieanglojęzyczny oraz najlepsza charakteryzacja i fryzury. Szwedzka produkcja może jednak pochwalić się mianem najlepszej europejskiej komedii (Europejska Nagroda Filmowa). Premiera światowa miała miejsce w 2015 roku, jednak En man som heter Ove nareszcie zawitał do Polski. Z pewnością warto wybrać się do kina.

Data premiery w Polsce: 14 lipca