Premiery kinowe weekendu – 30 października – 1 listopada 2015 roku
"Pentameron", "Paranormal Activity: Inny wymiar", "Strategia mistrza", "Agnieszka", "Cień latarni morskiej" i "Dark Was the Night" - oto premiery kinowe weekendu. Na co warto się wybrać?
"Pentameron", "Paranormal Activity: Inny wymiar", "Strategia mistrza", "Agnieszka", "Cień latarni morskiej" i "Dark Was the Night" - oto premiery kinowe weekendu. Na co warto się wybrać?
Premiery kinowe weekendu tym razem bez wielkich blockbusterów. Mamy do wyboru dwa horrory - "Paranormal Activity: The Ghost Dimension" oraz "Dark Was the Night". Poza tym pojawił się artystyczny film fantasy "Il racconto dei racconti" i dramat opowiadający o życiu Lance'a Armstronga pt. "The Program", a widzów wymagających zainteresuje polska "Agnieszka" oraz dramat "Lärjungen".
„Paranormal Activity: The Ghost Dimension”
Jeśli lubicie tę serię i chcecie obejrzeć dobry horror, będzie rozczarowani. Krytycy nie pozostawiają suchej nitki na nowym "Paranormal Activity". Przede wszystkim zarzucają twórcom tragiczny scenariusz, który w sztuczny i wymuszony sposób stara się połączyć wszystkie odsłony serii. Mamy zatem film robiony po kosztach, ale tym razem jeszcze bardziej bez pomysłu, z marnym aktorstwem i niewielką dozą straszenia. Według wielu recenzentów to najgorsza część serii.
Opis: Wydaje się, że to nie dom odwiedzały duchy, nawiedzona jest… TA rodzina. Po przeprowadzce w nowe miejsce, daleko od domu, po którego ścianach spłynęło tyle krwi, Katie (Katie Featherston, jedyna aktorka, która pojawia się w każdej części serii) i jej rodzina próbuje rozpocząć nowe życie w spokojnym Palo Alto w słonecznej Kalifornii. Ale słońce wybrzeża nie rozjaśni mroku tajemnic, które sprawiają, że duchy podążają za rodziną Katie.
[video-browser playlist="756950" suggest=""]
„Dark Was the Night”
Horror Jacka Hellera nie zachwycił krytyków. W pozytywnych opiniach czytamy, że jest to kino solidne, z dobrą atmosferą i nastawieniem na postacie, a nie efekty specjalne. Klimat i napięcie nadrabiają braki wtórnych pomysłów.
W negatywnych recenzjach dziennikarze krytykują słaby scenariusz, który jest przesycony kliszami, tanimi próbami straszenia i mało oryginalną historią. Największy problem w tym, że twórcy starają się za bardzo stworzyć horror zapadający w pamięć, a zamiast tego jest po prostu przeciętnie.
Opis: Maiden Woods to opuszczone i ciche miasto położone wśród lasów Północno-Wschodniej Ameryki. To miasto poczciwych ludzi. Coś jednak czai się w lasach otaczających wyizolowaną społeczność. Historie o drzewach i tym, co mieszka wśród nich, krążą od pokoleń. Zjawiska. Zniknięcia. Przemoc. Wszystko nazwane folklorem, aż do dziś. Po tym, jak wycinki lasu niszczą jego zasoby, Paul Shields, szeryf Maiden Woods, zaczyna śledzić dziwne zdarzenia, podejrzewając, że to jakieś żarty. Sześć miesięcy wcześniej szeryf traci najstarszego syna i od tamtej pory cierpi, winiąc się za jego śmierć. W miarę postępu śledztwa stawi czoło swoim demonom i odkrywa prawdę, która kryje się w folklorze.
[video-browser playlist="756952" suggest=""]
„Il racconto dei racconti”
Film będący gatunkową mieszanką - mamy tutaj fantasy, horror, a nawet science fiction. Jest to włoska produkcja z międzynarodową obsadą, w której znaleźli się m.in. Salma Hayek, Vincent Cassel, Toby Jones i John C. Reilly. Krytycy są zachwyceni.
Czytamy, że jest to baśń, którą twórcy wykorzystują, by przypomnieć widzom, że te kiedyś były dla dorosłych. Krwawa, bardzo mroczna i momentami zaskakująca opowieść, która zachwyca przede wszystkim zdjęciami i sferą wizualną. Jest to kino z artystyczną wizją, która ma stanowić nietypową rozrywkę; obraz dziwny, ale intrygujący. Według niektórych jednak ta dziwność nie działa, bo wychodzi film płytki, przesadzony i niespójny.
Opis: Wszystko zaczyna się od wyprawy po serce morskiego potwora. Zaborcza i wyniosła królowa (Salma Hayek) gotowa jest poświęcić niejedno życie, żeby osiągnąć swój cel – urodzić upragnionego syna. Popadający w szaleństwo nieobliczalny król (Toby Jones) oddaje rękę swojej pięknej i niewinnej córki zdeformowanemu olbrzymowi. Dwie tajemnicze siostry zabiegają o względy lubieżnego władcy (Vincent Cassel). Stawką są wieczna młodość i nieustające piękno, ale wygrać może tylko jedna z nich. W każdym człowieku kryje się potwór. A miłość, piękno i marzenia mają swoją wysoką cenę.
[video-browser playlist="756953" suggest=""]
„The Program”
Dramat biograficzny o życiu kontrowersyjnego kolarza Lance'a Armstronga. Za sterami stoi Stephen Frears ("The Queen"), a autorem scenariusza jest John Hodge. W pozytywnych opiniach recenzenci chwalą Bena Fostera w głównej roli, który tworzy mocną kreację wartą uwagi. Komplementują także prawdziwe opowiadanie historii bez żadnego wybielania oraz emocjonalną sferę.
Negatywne opinie są dość dziwne, ponieważ dziennikarze podkreślają, że film im się nie podobał, bo znają tę historię z filmu dokumentalnego. Mamy zatem podobną sytuację jak z "The Walk". W niektórych recenzjach krytykują brak dramaturgicznego zaangażowania widza - czegoś im w tym aspekcie zabrakło.
NASZA RECENZJA
Opis: „Strategia mistrza” to opowieść o życiu Lance’a Armstronga i jego sukcesach w latach 90. oraz na początku XXI wieku aż po wyjawienie prawdy o dopingu.
[video-browser playlist="747930" suggest=""]
„Lärjungen”
Fiński thriller to tegoroczny kandydat do Oscara. Postawiono na mocne kino o mrocznym życiu zwykłych ludzi. Poetycki dramat dla wymagającego widza.
Opis: Lato 1939 roku. Na odciętej od świata, skalistej wysepce na Bałtyku tamtejszy latarnik, pan Hasselbond, jest alfą i omegą dla zdesperowanej żony, pełnej niewinności młodej córki oraz nastoletniego syna, Gustafa, który kocha ojca, ale jednocześnie się go boi. Pewnego dnia do tego zapomnianego przez Boga miejsca przybywa trzynastoletni Karl, który, ku niezadowoleniu Hasselbonda, zostaje mu przydzielony do pomocy. Karl, wychowanek sierocińca, robi wszystko, by udowodnić swoją wartość. Zaprzyjaźnia się z Gustafem, ale wkrótce, kiedy Hasselbond zaczyna faworyzować Karla, między chłopcami rodzi się podszyta nienawiścią rywalizacja.
[video-browser playlist="756954" suggest=""]
„Agnieszka”
Polski dramat o kobiecie, która po wyjściu z więzienia przeprowadza się do Monachium, gdzie w nietypowy sposób stara się ułożyć sobie życie. Na uwagę zasługuje na pewno kreacja Karoliny Gorczycy, która wciela się w tytułową bohaterkę. Propozycja dla widza wymagającego.
Opis: Po fabularnym debiucie „Desperaci w akademiku” Tomasz E. Rudzik zabiera nas do zupełnie innego świata, którego centrum i najważniejszym punktem odniesienia jest tytułowa Agnieszka. Owiana tajemnicą, skrzętnie ukrywająca uczucia i kierująca się zwierzęcym instynktem przetrwania bohaterka przez przypadek trafia do Monchium, gdzie szybko musi nauczyć się nowych reguł bezwzględnej gry.
Urodzony w Polsce i mieszkający na stałe w Niemczech Rudzik zabiera widzów z polskiego żeńskiego więzienia do niemieckiej agencji towarzyskiej. Snuta przez niego opowieść z uwagą i czułością podąża za Agnieszką, której jedyną zasadą wydaje się być odwieczne „oko za oko, ząb za ząb”. Brutalny świat, w którym rozgrywa się opowieść, nie jest jednak przytłaczającym koszmarnym snem: silna, niezależna bohaterka pozostaje w jakiś sposób czysta, nieskażona – podobnie jak jej młody przyjaciel Manuel i młodszy brat Rafał. Rudzik ukazuje niebezpieczeństwa wynikające z zestawienia dwóch światów, obu funkcjonujących na podstawie tej samej ludzkiej przypadłości: naiwności i czystości uczuć. Rozdarta między nimi Agnieszka stara się znaleźć własną metodę.
[video-browser playlist="756957" suggest=""]
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat