Ja, Klaudiusz

Fabuła serialu osadzona jest w starożytnym Rzymie, ale ma więcej wspólnego z Grą o tron, niż myślicie. To ta klasyka telewizji z lat 70. wyznaczyła trendy do świetnego pokazywania na ekranie walki o władzę, zdrad i intryg. Co ciekawe, sam George R.R. Martin mówił, ze był fanem serialu, więc niewykluczone, że on zainspirował go przy tworzeniu książkowej Gry o tron.

The Last Kingdom

Wielu powie, że temu serialowi bliżej do Wikingów i oczywiście będzie mieć rację. Jednak dzięki wyśmienitemu poziomowi, świetnej grze aktorów i kapitalnie opowiadanej historii to idealna alternatywna za Grę o tron. Na pierwszym planie mamy zemstę bohatera wychowanego przez wikingów, ale w grę wchodzi też polityka, walka o władzę i wojna z brutalnymi najeźdźcami. Wszystko w dobrym klimacie.

Marco Polo

Serial Netflixa spotkał się z mieszanymi opiniami, ale ma on swoje zalety. Przede wszystkim klimat osadzony w Mongolii na dworze Chana doskonale napędza opowieść i nadaje jej wyjątkowości. Nie brak intryg, walk, wielowątkowej fabuły oraz wielu wyrazistych postaci.

House of Cards

Kto powiedział, że seriale podobne do Gry o tron muszą być kostiumowe? Jeśli szukacie zwrotów akcji, zdrad i politycznej intrygi, to właśnie ta produkcja Netflixa to zagwarantuje. Wysoki poziom przez wszystkie dostępne sezony.

Black Sails

Historia o piratach rozgrywa się przed wydarzeniami z kultowej Wyspy skarbów. Dostajemy coś w stylu Gry o tron pirackiej wyspy. Są intrygi polityczne, zdrady, zwroty akcji, bitwy oraz duża gama różnorodnych postaci. Może i pierwszy sezon nie zachwyca, ale dalej jest o wiele lepiej.