fot. naEKRANIE.pl
Na szczęście nowe słuchawki Soundcore Sleep A30 są niczym Morfeusz z Sandmana – każdego poprowadzą do krainy snu. Nie są to bowiem zwykłe bezprzewodowe słuchawki douszne – zostały stworzone specjalnie z myślą o nocnym wypoczynku! Wyposażone są w aktywną redukcję szumów (ANC), a także opartą na sztucznej inteligencji technologię maskującą chrapanie innych osób.
Próbowałem już wielu rozwiązań poprawiających jakość snu, zwłaszcza poza własnym łóżkiem. Podczas weekendowych wycieczek, delegacji czy urlopów spałem w wielu najróżniejszych modelach słuchawek, co najczęściej kończyło się bólem uszu i wyjmowaniem lub zdejmowaniem ich przez sen, a także porannym ich poszukiwaniem – zagubionych w pościeli czy pod łóżkiem.
W domu najczęściej słucham białego szumu do snu, zazwyczaj morskich fal, ale poza własną sypialnią potrzebuję słuchawek, żeby nie przeszkadzać innym i uważam, że model Sleep A30 jest świetnym rozwiązaniem problemów ze snem, łącząc w sobie inteligencję i subtelność. Czy wysoka cena jest jednak uzasadniona? Przyjrzyjmy się bliżej temu, co sprawia, że te słuchawki są niemal idealnym towarzyszem snu.
fot. naEKRANIE.plKonstrukcja i wykonanie
Soundcore Sleep A30 są wyjątkowo lekkie. Obudowa samych słuchawek wykonana jest z miękkiego, delikatnego w dotyku silikonu. Każda z nich waży nieco mniej niż 3,1 grama i jest o 7% smuklejsza niż poprzedni model A20. Dzięki tym cechom są one świetne także dla osób śpiących na boku, które nie lubią, gdy poduszka wciska im słuchawkę w głąb kanału słuchowego. Okrągłe białe etui ładujące jest dość duże, waży ok. 67 gramów i co ciekawe nie jest otwierane, tylko rozsuwane, a także podświetlane wewnątrz, więc nie trzeba zapalać światła, żeby w środku nocy założyć lub schować słuchawki. W etui wbudowany jest też mikrofon do wykrywania odgłosów chrapania w odległości około półtora metra, co uruchamia skuteczne zagłuszanie tego wyjątkowo frustrującego hałasu. Nieco brakuje ładowania bezprzewodowego wbudowanego w etui, które większość czasu spędza przecież na stoliku nocnym koło łóżka, więc równie dobrze mogłoby leżeć na ładowarce indukcyjnej.
W zestawie z Soundcore SleepA30 znajdziemy zestaw wkładek dopasowujących słuchawki do wnętrza ucha: cztery pary silikonowych końcówek oraz trzy dodatkowe wkładki z pianki z pamięcią kształtu, a także stabilizujące skrzydełka, które komfortowo utrzymują je na miejscu. Końcówki z pianki są identyczne, jak w zatyczkach do uszu i bez uciskania dopasowują się do kanału słuchowego i go uszczelniają, żeby zapewnić jeszcze lepszą izolację od niepożądanych dźwięków.
Odporność na wodę IPX4 oznacza, że są odporne na pot, ale nie przetrwają całkowitego zanurzenia w wodzie – są przeznaczone do spania, a nie do pływania.
Bluetooth 5.4 zapewnia stabilne połączenie do 10 metrów, chociaż zasięg spada w energooszczędnym trybie lokalnym, który działa też w trybie offline. Na szczęście w nocy raczej nie oddalamy się od łóżka, więc utrata zasięgu nam nie grozi.
fot. naEKRANIE.plKomfort i spokój przez całą noc
Komfort jest czynnikiem decydującym o sukcesie lub porażce słuchawek do spania, a Soundcore Sleep A30 naprawdę się wyróżniają. Po włożeniu do uszu stają się niemal nieodczuwalne, a ich niskoprofilowa budowa do pewnego stopnia zapobiega powstawaniu nieprzyjemnego ucisku podczas spania na boku. Końcówki z pianki z pamięcią kształtu delikatnie się rozszerzają po wsunięciu do wnętrza ucha, tworząc pasywną uszczelkę, która poprawia izolację bez uczucia ucisku.
Mimo swojego niskiego profilu po kilku godzinach spania na jednym boku słuchawki potrafią wbijać się nieco w ucho, co w niektóre noce powodowało konieczność ich wyjęcia przez sen. Nadal są to jednak bez wątpienia najwygodniejsze słuchawki, w jakich kiedykolwiek spałem i w tym momencie nie wiem już, jak małe musiałyby być, żeby były nieodczuwalne. Dla osób śpiących na plecach będą z całą pewnością idealne, a skrzydełka pomagają utrzymać je na miejscu podczas przewracania się z boku na bok. Warto też trochę poeksperymentować z różnymi końcówkami, także różnymi w obu uszach – nie wiadomo, która wielkość okaże się dla nas najwygodniejsza.
fot. naEKRANIE.plFunkcje i aplikacja na smartfonie
Prawdziwa magia modelu A30 tkwi w jego mózgu, zasilanym przez aplikację Soundcore (dostępną na iOS i Androida). To nie jest tylko biblioteka dźwięków – to ekosystem snu. Wyróżnia się funkcją Adaptive Snore Masking: mikrofon w etui słuchawek wychwytuje chrapanie w promieniu 1,5 metra, analizuje jego częstotliwość i głośność, a następnie emituje dostosowane dźwięki maskujące (takie jak różowy szum lub fale oceanu), aby je zagłuszyć.
Przeprowadziłem własny test skuteczności maskowania chrapania i stwierdziłem, że rzeczywiście redukują ten nieprzyjemny odgłos, choć nie eliminują go całkowicie, ale jednak sprawiają, że można zażyć odpoczynku nawet w niesprzyjających warunkach.
Funkcja ANC to kolejny krok naprzód, zapewniający redukcję hałasu nawet o 30 dB, skupiającą się na niskich częstotliwościach, takich jak odgłosy wentylatorów lub hałas uliczny. Funkcja ta łączy się z trybami Smart ANC: adaptacyjnym (automatyczna regulacja), podróżnym i wewnętrznym (dla domu). Biblioteka aplikacji zawiera ponad 200 dźwięków, w tym AI Brainwave Audio do synchronizacji fal mózgowych z wzorcami theta, kolorowe szumy (biały, brązowy, zielony – do wyboru, do koloru) oraz dźwięki z natury/medytacyjne. Możesz nakładać na siebie maksymalnie trzy dźwięki za pomocą niestandardowych suwaków głośności, a funkcje takie jak przypomnienia o śnie, delikatne alarmy i śledzenie snu (za pomocą czujników ruchu) zapewniają dużą funkcjonalność.
Tryb lokalny służy do odtwarzania offline (do 9 godzin oszczędzającego baterię białego szumu), a tryb Bluetooth do strumieniowego przesyłania podcastów, audiobooków lub muzyki. Sterowanie dotykowe jest intuicyjne – dwukrotne dotknięcie powoduje wstrzymanie odtwarzania, przesunięcie palcem reguluje głośność. Jest też funkcja automatycznego wykrywania zasypiania, która przełącza urządzenie w tryb lokalny, żeby oszczędzać baterię.
Jakość dźwięku
Nie oczekuj audiofilskiej rozkoszy – to bardziej sprytne urządzenie ułatwiające zasypianie, niż słuchawki referencyjne. Przetworniki 4,6 mm zapewniają czysty, neutralny dźwięk z naciskiem na średnie i wysokie tony, dzięki czemu dźwięk jest raczej kojący i pozbawiony basów, które mogłyby przeszkadzać w spaniu. Świetnie nadają się też do odtwarzania ambientowych playlist podczas pracy i relaksu. Ogólnie dźwięk jest zaskakująco dobry, choć nie dorównuje codziennym słuchawkom dousznym pod względem szczegółowości i mocy. Obsługa kodeków SBC/AAC zapewnia strumieniowanie Bluetooth bez opóźnień, ale brakuje przesyłania dźwięku w wysokiej rozdzielczości.
fot. naEKRANIE.plŻywotność baterii i ładowanie
Soundcore deklaruje 9 godzin pracy w trybie lokalnym (ANC przy 50% głośności) i 6,5 godziny w trybie Bluetooth, a etui zapewnia dodatkowe 45/35 godzin w zależności od trybu. Testy w rzeczywistych warunkach dają zbliżone wyniki, ale raczej w dolnych niż górnych granicach. Nie da się więc słuchać muzyki lub audiobooka ze smartfona przez całe osiem godzin nocnego odpoczynku. Małe rozmiary słuchawek okupione są tu czasem pracy, który jest krótszy w stosunku do modelu A20, który pozwalał słuchać całą noc. Stąd też dość agresywnie działające wykrywanie snu, które przełącza w tryb lokalny, żeby oszczędzać baterię.
Pełne naładowanie trwa godzinę, ale już 10 minut wystarcza na 2 godziny odtwarzania – przydatne w przypadku tych, którzy lubią zasypiać przy audiobookach, ale nie muszą mieć włączonego zagłuszania chrapania przez całą noc.
fot. naEKRANIE.plNie tylko do spania!
W moich praktycznych testach model A30 sprawdził się tam, gdzie było to najważniejsze, czyli podczas spania w obcych miejscach. Z mojego doświadczenia wynika, że maskowanie chrapania jak i ANC było bardzo skuteczne i pozwalało na spokojny sen. Osobiście najbardziej podobał mi się szeroki wybór dźwięków ułatwiających zasypianie w aplikacji Soundcore. Ale słuchawki sprawdzają się także podczas podróży i w pracy, gdzie ANC zamienia szum pociągu, metra lub samolotu w ciszę lub pozwala odciąć od biurowego hałasu. Tu jedynym problemem jest nieco utrudnione wyjmowania ich z uszu, bo są tak małe, że czasami trudno je wyłuskać.
Podsumowanie naEKRANIE
Soundcore Sleep A30 nie są idealne, ale to i tak najlepsze słuchawki stawiające sen ponad wszystko inne. Te słuchawki naprawdę potrafią odmienić nocny wypoczynek – pomyśl o głębszym śnie bez konieczności używania nieporęcznych alternatyw, takich jak opaski na głowę. Same technologie ANC i maskowania chrapania sprawiają, że będą dobrym zakupem dla osób cierpiących na bezsenność lub par, dla których wysoka cena 999 zł jest warta ratunku dla snu lub nawet związku. Obecnie zaś przy okazji promocji na Black Friday można je kupić aż o 200 zł taniej, czyli już za 799 zł! Dla osób o lekkim śnie lub cierpiących z powodu chrapania Soundcore A30 Sleep to prawdziwy ratunek oraz coś niezwykle praktycznego i naprawdę mogącego zmienić życie!
fot. naEKRANIE.plŹródło: Opracowanie własne