Zdobywcy Oscarów Al Pacino ('Zapach kobiety'), Christopher Walken ('Łowca jeleni') iAlan Arkin ('Operacja Argo') w komedii kryminalnej o tym, że na wielką rozróbę nigdy nie jest za późno. Film producentów 'Za wszelka cenę'.
Val (Al Pacino) wychodzi na wolność po 28 latach spędzonych w więzieniu. Czeka na niego najlepszy przyjaciel Doc (Christopher Walken). Niebawem dołącza do nich trzeci kompan z młodości, Hirsh (Alan Arkin). Wbrew metryce i zdrowemu rozsądkowi panowie nie widzą siebie w roli spokojnych emerytów. Są otwarci na wszelkie opcje korzystania z życia – trzeba przecież nadrobić stracony czas - bez imprez, używek i seksu. Trójka gangsterów-seniorów cieszy się więc swoją przyjaźnią oraz urokami życia – aż do chwili, kiedy na scenie pojawia się złowroga postać szefa mafii. Jeden z przyjaciół otrzyma wtedy drastyczną propozycję nie do odrzucenia… [opis dystrybutora]
Aktorzy:
Leigh Taylor-Young, Jay Bulger (37) więcejKompozytorzy:
Lyle WorkmanReżyserzy:
Fisher StevensProducenci:
Sidney Kimmel, Matt Berenson (7) więcejScenarzyści:
Noah HaidlePremiera (Świat):
1 września 2012Premiera (Polska):
22 sierpnia 2013Kraj produkcji:
USADystrybutor:
FilmaxCzas trwania:
95 min.Gatunek:
Komedia, Kryminał, Thriller, Akcja
Trailery i materiały wideo
Stand Up Guys Trailer (2013)
Najnowsza recenzja redakcji
Bo oto na planie w zeszłym roku spotkało się trzech sympatycznych panów w starszym wieku, każdy z Oscarem na koncie, i przez półtorej godziny wspominali stare, dobre, gangsterskie czasy, a gdy znudziły im się wspomnienia, to i czasem trochę sobie postrzelali. Al Pacino, Christopher Walken i Alan Arkin – tytułowi "Twardziele". Ten film to nie dzieło na miarę Coppoli czy Tarantino – z tego nie będzie kolejnych Oscarów czy rekordów Box Office. To taka trochę podróż sentymentalna oparta na kilku ogranych, ale wciąż świetnie brzmiących akordach. Oto jeden gangster wychodzi po latach z więzienia, drugi na niego czeka i wspólnie spędzają dzień. Obaj zdają sobie sprawę z tego, że ich czas już minął, że pora umierać, ale dziś jeszcze żyją. Idą do burdelu (i spotykają tam Weronikę Rosati, która w ten sposób rozwija swoją hollywoodzką karierę), wykradają z domu opieki trzeciego kumpla i zabierają go na wieczorną przejażdżkę, podczas której wymierzają sprawiedliwość lokalnym zbirom – ot, sympatyczna doba z życia twardzieli sprzed lat.
To kino dla fanów starszych panów. Jeśli, jak ja, uwielbiacie Christophera Walkena w każdej ilości, będziecie tym filmem oczarowani – aktor czaruje pełną gamą swych słynnych wyrazów twarzy, charakterystycznych póz czy intonacji głosu. Podobnie Pacino i Arkin. Nie ma tu niczego nowego ani w fabule, ani w dialogach, ani w grze (nawet Rosati przypomina tę znudzoną i świadomą swej atrakcyjności złośnicę, jaką grała w serialu "Majka"), ale ogląda się to z prawdziwą przyjemnością. Czemu? Bo każdy klocek tej filmowej opowieści do siebie pasuje, nie ma tu fałszywych tonów, zgrzytów i nieudanych pomysłów.
I wcale się nie dziwię, że starsi panowie z przyjemnością wzięli udział w tym filmowym projekcie. To przecież już jedna z ostatnich okazji, gdy mogą na ekranie być "twardzielami".