fot. youtube / Sony Pictures Entertainment

Film w reżyserii Davida Leitcha, Bullet Train, zadebiutował w kinach 5 sierpnia 2022 roku i szybko odniósł wielki sukces. Niecały miesiąc po swojej premierze produkcja przekroczyła 150 milionów dolarów w światowym box office. Jak się okazuje, Brad Pitt, który wcielił się w jednego z morderców, czyli Ladybuga, ma podstawy, aby twierdzić, że to właśnie dzięki niemu film został tak dobrze odebrany przez widzów. Aktor przyznał, że przed premierą swojego projektu, wziął udział w specjalnej buddyjskiej ceremonii rytualnej i podzielił się swoimi wrażeniami z wydarzenia. 

Bullet Train - Brad Pitt wymodlił sukces filmu

Bullet Train na podstawie scenariusza Zaka Olkewicza śledzi losy pięciorga bezwzględnych zabójców, którzy wspólnie jadą tytułowym pociągiem z Tokio do Morioki. Choć przestępcy początkowo nie zdają sobie sprawy z tego, że nieprzypadkowo znaleźli się w tym samym miejscu, szybko okazuje się, że ich zlecenia są ze sobą powiązane i stanowią dla nich prawdziwe zagrożenie życia. Poza Bradem Pittem w obsadzie produkcji znaleźli się między innymi Sandra Bullock, Joey King, Aaron Taylor-Johnson, Brian Tyree Henry oraz Michael Shannon. 

Zobacz także:

-

Spoilery

Bullet Train: jakie easter eggi i nawiązania do innych produkcji pojawiły się w filmie?

-

Spoilery

Bullet Train - cameo w filmie. Dwie gwiazdy w tajnych rolach

Brad Pitt postanowił wesprzeć twórców filmu Bullet Train i zadbał o to, aby ich projekt został ochroniony przed złą energią, która mogłaby wpłynąć na jego odbiór przez widzów. W tym celu spełnił ich prośbę i wybrał się do świątyni w Tokyo, aby pomodlić się za film podczas buddyjskiej ceremonii rytualnej, która według wierzących przynosi szczęście i wypędza negatywną energię. 

Brad Pitt opowiedział o swoim udziale w wydarzeniu w trakcie wywiadu dla portalu Reuters:

Film Bullet Train jest dostępny w kinach. 

Bullet Train - plakat i zdjęcia z filmu

fot. materiały prasowe