fot. materiały prasowe
Emma Roberts chciałaby, żeby Hollywood zmieniło zdanie, jeśli chodzi o swoją opinię o dzieciach nepotyzmu. Gwiazda American Horror Story stwierdziła niedawno, że nie dość, że nigdy nie dostała roli dzięki swojemu słynnemu ojcu, Erica Robertsa, ani ciotce Julii Roberts. Co więcej, straciła przez nich kilka ról.
W wywiadzie dla magazynu Flaunt powiedziała:
Straciłam więcej ról, niż zyskałam, pracując w tym biznesie. Ludzie mają swoje opinie i czasami to mogą nie być dobre opinie na temat osób z twojej rodziny. Nigdy nie dostałem przez to [z jakiej rodziny pochodzę] pracy i wiem, że na pewno straciłem przez to kilka ról.
Po przełomowej nastoletniej roli w serialu Nickelodeon Nieidealna (2004–2007) Emma wystąpiła ze swoją ciotką Julią w 2010 roku w komedii romantycznej Garry’ego Marshalla Walentynki.
Wydany w 2022 roku New York Magazine na okładce miał wszystkie nepo babies [dzieci nepotyzmu] Hollywood, ale młoda aktorka się tam nie znalazła.
Czy powinnam się obrazić? Umieszczenie twarzy dzieci celebrytów nałożonych na ciała niemowlaków na okładce magazynu było tanim pomysłem. Może rozmowa o "nepo babies" byłaby bardziej interesująca jako artykuł napisany inteligentnie i z niuansami w Vanity Fair, ale zamiast tego stała się rodzajem viralowej nienawiści do ludzi.
Emma już wcześniej nawoływała do podwójnych standardów wokół dyskursu o idei nepo baby, zauważając, że ludzie zazwyczaj mają o niej z góry wyrobione zdanie.
Wiesz, myślę, że są dwie strony medalu. Ludzie lubią mówić: "Masz przewagę, bo masz rodzinę w branży", ale z drugiej strony, no wiesz, musisz bardziej się wykazać. Oprócz tego, jeśli ludzie nie mają dobrych doświadczeń z osobami z twojej rodziny, to nigdy nie dostaniesz szansy.
Dodała też:
Myślę, że jest coś w tym, że wszyscy uwielbiają historię niespodziewanego sukcesu. Jeśli więc nie jesteś dziewczyną znikąd, która przedarła się do Hollywood, to wiesz, spotyka cię takie przewracanie oczami w stylu: "No cóż, twój tata był kimś".