fot. IMDb

W świecie akademickim, gdzie zazwyczaj oczekuje się od studentów szczegółowych analiz i rozbudowanych interpretacji filmowych, czasem wystarczy zaskakująco mało, aby zdobyć najwyższą ocenę. Taka sytuacja przydarzyła się pewnej studentce, która podzieliła się swoim nietypowym esejem na temat filmu Fight Club.

Przypomnijmy, że Fight Club to film z 1999 w reżyserii Davida Finchera. Jego scenariusz został oparty na powieści autorstwa Chucka Palahniuka o tym samym tytule. Fight Club to jedno z tych dzieł, które nieustannie prowokuje do dyskusji. Tym bardziej zaskakujące okazało się podejście jednej ze studentek, która postanowiła zinterpretować film w zupełnie inny sposób.

Zobacz także:

-

Polakom nie spodobał się Beetlejuice Beetlejuice. Wszystko przez jeden szczegół

-

Johnny Depp przeszedł metamorfozę. Po dawnym uśmiechu nie ma już śladu

Studentka napisała esej w 19 słowach i otrzymała maksymalną liczbę punktów

Studentka napisała jedynie 19-wyrazowy esej na temat filmu Fight Club, za który nauczyciel przyznał jej najwyższą ocenę. Z pewnością sama była zdziwiona takim rezultatem i postanowiła podzielić się swoją pracą na platformie X, załączając również komentarz nauczyciela.

W swoim poście napisała:

Cóż takiego napisała, że zdobyła tak wysoką ocenę? Otóż zacytowała jedną z najbardziej ikonicznych fraz z filmu:

Na zakończenie dodała:

Studentka udostępniła także zrzut ekranu z komentarzem swojego nauczyciela. Podkreślił on, że długo zastanawiał się nad oceną, ale ostatecznie przyznał jej maksymalną ilość punktów.

Jednocześnie nie omieszkał dać ostrzeżenia:

Post studentki możecie zobaczyć poniżej: