Harry Potter: szykuje się nowa afera w sprawie dziecięcych statystów? Wyciekły nielegalne praktyki
Internautka po latach zdradziła, jak dziecięcy statyści mieli być traktowani na planie serii Harry Potter.
Internautka po latach zdradziła, jak dziecięcy statyści mieli być traktowani na planie serii Harry Potter.
Ekranizacje powieści J.K. Rowling o przygodach nastoletnich czarodziejów z Hogwartu do dziś cieszą się ogromną popularnością wśród fanów kina fantasy. Przez lata powstało łącznie 8 filmów, w tym Harry Potter i Czara Ognia z 2005 roku. Podobnie jak w poprzednich częściach serii w filmie nie zabrakło licznych scen w Wielkiej Sali. Na ich potrzeby twórcy zatrudnili dziecięcych statystów, którzy wcielali się w uczniów Hogwartu. Jedna ze statystek niedawno zdradziła zaskakujące szczegóły na temat pracy na planie i podzieliła się praktykami, o które sama pyta, czy były legalne.
Harry Potter: statystka o pracy na planie
Jedną ze statystek w serii Harry Potter była Samantha Clinch, która obecnie prowadzi swój profil na TikToku o nazwie @samanthalinch. Można na nim znaleźć wiele filmików, w których ta opowiada o swojej przygodzie na planie Harry'ego Pottera. Kobieta wyznała, że miała okazję statystować między innymi w filmie Harry Potter i Czara Ognia, kiedy miała 13 lat. Samantha Clinch twierdzi, że nie tylko nie mogła liczyć na wysokie wynagrodzenie za swoją pracę, ale też miała spędzać bardzo długie godziny na planie wraz z innymi statystami:
Statystka stwierdziła również, że jej zarobki miały zmienić się, kiedy otrzymała rolę uczennicy Hogwartu, Eloise Midgen (w jednej ze scen filmu Harry Potter i Czara Ognia o bohaterce wspomina Ron Weasley, mówiąc, że wolałby iść na Bal Bożonarodzeniowy sam, niż z nią):
Samantha Clinch dodała, że pomimo niskich zarobków na planie była pewna rzecz, która jej zdaniem zasługuje na pochwałę:
Harry Potter: nielegalne praktyki na dziecięcych statystach?
O filmiku o statystach wspomniał między innymi portal Screen Rant, który stwierdził, że jeśli zarobki, o których wspomniała Samantha Clinch rzeczywiście są prawdziwe, były one zaskakująco niskie. W czasie kręcenia zdjęć do filmu Harry Potter i Czara Ognia w 2004 roku statyści mieli otrzymywać 2.91 funtów na godzinę. Minimalna stawka dla pracowników w wieku od 16 do 17 lat wynosiła wówczas 3 funty za godzinę (obecnie około 16 złotych). Biorąc pod uwagę, że Samantha Clinch nie tylko pracowała na planie Harry'ego Pottera w wieku zaledwie 13 lat, ale też miała spędzać na nim po 12 godzin dziennie, powinna była otrzymać większą wypłatę.
Portal Screen Rant dodał, że twórcy serii ich zdaniem nie powinni byli pozwolić na to, aby tak młodzi statyści przebywali na planie przez aż 12 godzin. Warto wspomnieć, że zbyt długie godziny pracy stanowią problem do dziś. W 2023 roku ich temat został poruszony podczas strajku scenarzystów i aktorów w Hollywood. Członkowie WGA i SAG-AFTRA protestowali między innymi w sprawie lepszych warunków pracy i wyższych wynagrodzeń także dla statystów.
Harry Potter i Czara Ognia – szczegóły z książek, które nie pojawiły się w filmie
Jeśli przeglądacie ten artykuł na smartfonie to pamiętajcie o tym, żeby kliknąć w galerię – rozwiną się wtedy pełne zdjęcia i ich opisy.