Mark Hamill reaguje na swoje 'niepoprawne' autografy na kartach kolekcjonerskich z Gwiezdnych wojen
Mark Hamill po latach odniósł się do swoich nietypowych autografów, które przed laty rozdawał wielbicielom Gwiezdnych wojen.
Mark Hamill po latach odniósł się do swoich nietypowych autografów, które przed laty rozdawał wielbicielom Gwiezdnych wojen.
Odtwórca Luke'a Skywalkera, Mark Hamill, w przeszłości wielokrotnie zaskakiwał swoich wielbicieli poprzez rozdawanie kontrowersyjnych autografów na specjalnych kartach z kultowej serii Gwiezdne wojny. Mimo, że aktor prosił ich posiadaczy o to, aby ci nie dzielili się ich treścią ze swoimi znajomymi, jeden z nich najwyraźniej przekroczył granicę postawioną przez gwiazdora i opublikował zdjęcia kilku kart w mediach społecznościowych. Autor autografów nie pozostał na to obojętny.
Mark Hamill - reakcja na autografy
Mark Hamill zadebiutował w roli Luke'a Skywalkera w filmie Gwiezdne wojny: część IV - Nowa nadzieja. Od czasu premiery filmu z 1977 roku, bohater aktora szybko zdobył wielkie uznanie wśród fanów serii sci-fi autorstwa George'a Lucasa. W związku z pojawieniem się przyszłego mistrza Jedi na ekranie kosmiczne uniwersum poszerzyło się także o nowe gadżety z wizerunkiem postaci. Jej odtwórcy szczególnie spodobały się pewne karty kolekcjonerskie. To właśnie na ich zdjęciach zaczął umieszczać niepowtarzalne autografy, o których niegdyś marzył każdy prawdziwy fan Gwiezdnych wojen.
Jeden z wielbicieli autografów Marka Hamilla, podzielił się dziełami gwiazdora Gwiezdnych wojen na swoim profilu na Twitterze. Ich treść brzmiała następująco:
Fan Gwiezdnych wojen podsumował twórczość Marka Hamilla w następujący sposób:
Oto jak Mark Hamill wytłumaczył się ze swoich nietypowych autografów na kartach w odpowiedzi na Tweeta: