Przyjaciele: Matthew Perry nie żyje. Fani zostawili kwiaty pod serialową kamienicą
Serialowy Chandler z serialu Przyjaciele z pewnością zostanie na zawsze zapamiętany przez wielu widzów. Internauci oraz osoby, które znały aktora osobiście, nie ukrywają w mediach społecznościowych, że jego śmierć była dla nich wielkim szokiem. Matthew Perry został znaleziony w jacuzzi w swoim domu w Los Angeles, a śledczy twierdzą, że prawdopodobnie zmarł w wyniku utonięcia. Policja wciąż ustala jednak, co było przyczyną śmierci. Wiadomo już, że na miejscu nie znaleziono narkotyków ani śladów udziału osób trzecich. Pod koniec 2022 roku kupiło jego książkę pod tytułem Przyjaciele, kochankowie i ta Wielka Straszna Rzecz. Aktor przyznał się w niej między innymi do swojego uzależnienia od alkoholu. Zapewnił również, że wraca do zdrowia i jest w trakcie leczenia. Dzień po śmierci Matthew Perry'ego fani serialu Przyjaciele postanowili odwiedzić lokal The Little Owl café przy 90 Bedford Street w Greenwich Village, gdzie stoi budynek 'grający' serialową kamienicę z Przyjaciół. To właśnie tam w produkcji znajdowało się mieszkanie Chandlera. Liczni fani Matthew Perry'ego zostawili na miejscu bukiety kwiatów oraz kartony z podziękowaniami dla aktora. Jak informuje portal Deadline, na jednym z nich jest napisane:Bardzo nam przykro, że nikogo przy Tobie nie było. Jesteś bardzo kochany i będzie nam Cię brakować. Dziękujemy, że jesteś naszym przyjacielem.
Portal Deadline podzielił się również zdjęciami spod The Little Owl café, które znajdziecie TUTAJ.
Relacją spod serialowego mieszkania Chandlera podzielił się również portal People na swoim profilu na Instagramie. Film możecie zobaczyć poniżej:
Przyjaciele - najlepsze odcinki z Chandlerem
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj