

Tomasz Schuchardt otwarcie opowiada o swojej osobistej, wymagającej podróży ku zdrowiu psychicznemu. Kilka lat temu doświadczył pierwszego ataku paniki, co skłoniło go do podjęcia terapii i przewartościowania swojego życia. Dziś szczerze dzieli się zmianami, jakie zaszły w jego codzienności, oraz tym, jak radzi sobie z własnymi emocjami.
Znany z ról w takich produkcjach jak Chrzest czy Jesteś Bogiem, Schuchardt zyskał opinię jednego z najbardziej utalentowanych aktorów swojego pokolenia. Jego wizerunki sceniczne często wymagają ogromnego zaangażowania emocjonalnego, co przekłada się także na jego osobiste doświadczenia. Prywatnie aktor nie unika trudnych tematów i od lat opowiada o zmaganiach z lękiem, stresem i wypaleniem, które doprowadziły go do depresji.
Zobacz także:
Tomasz Schuchardt zmagał się z problemami natury psychicznej
Kilka lat temu Tomasz Schuchardt przeszedł ważny etap w swoim życiu, który zmienił jego sposób postrzegania siebie i świata. W rozmowie z weekend.gazeta.pl przyznał, że dojrzałość, jaką dziś w sobie dostrzega, była efektem trudnego procesu wewnętrznego, którego początkiem były ataki paniki. To właśnie one zmusiły go do głębokiej konfrontacji ze sobą i przewartościowania swoich dotychczasowych wyborów:
Aktor przyznał, że pierwszy taki atak paniki przeżył pięć lat temu, pewnego spokojnego wieczoru w domu. Nagle ogarnął go paraliżujący lęk, któremu towarzyszyło przerażenie, że jego życie właśnie dobiega końca. W trosce o zdrowie przeszedł szereg badań, które nie wykazały żadnych fizycznych schorzeń. Okazało się, że źródło problemu tkwiło w sferze psychicznej. To dramatyczne doświadczenie stało się dla niego ważnym sygnałem, skłaniającym go do przewartościowania życia i zupełnej zmiany podejścia do samego siebie.
Po bolesnym doświadczeniu ataku paniki Schuchardt zdecydował się na kilka lat terapii, podczas której mierzył się z własnymi lękami i prawdami, których wcześniej unikał. Jak mówił, to była podróż w głąb własnej świadomości i czas, w którym uświadomił sobie, że każdy jego wybór niesie ze sobą konsekwencje. Jeszcze silniej dotarło do niego to, gdy stał się ojcem i przywitał na świecie córkę:
Na zakończenie aktor przyznał, że uświadomił sobie, iż przez długi czas na pierwszym miejscu stawiał pracę i przyjemności, odsuwając rodzinę oraz własne potrzeby na dalszy plan. Postanowił to zmienić i dziś otwarcie mówi, że prawdziwa męskość wiąże się dla niego z odpowiedzialnością.
Źródło: weekend.gazeta.pl


