fot. IMDB.com

W grudniu 2021 roku wypada 20. rocznica światowej premiery filmu Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia. Z tej okazji prowadzący program The Late Show with Stephen Colbert, który jest ogromnym fanem trylogii w reżyserii Petera Jacksona, postanowił wyrazić swoje ubolewanie, że obsady innych produkcji takich jak Harry Potter czy Przyjaciele dostają swoje spotkania po latach w przeciwieństwie do Władcy pierścieni. A skoro żadne oficjalne spotkanie po latach nie zostało zaplanowane, Stephen Colbert postanowił wypełnić tę lukę. 

Zobacz także:

-

Władca Pierścieni - Beatlesi chcieli zrobić film. Zaskakujące słowa Petera Jacksona

-

Plotka

Władca Pierścieni doczeka się nowej gry? Ta oferta pracy od Weta Workshop na to wskazuje

Władca pierścieni – 20. rocznica premiery

Stephen Colbert przyznał, że od premiery filmu wielokrotnie powtarzał, że jego zdaniem Władca pierścieni jest najlepszą filmową trylogią, jaka istnieje, ale jeszcze nigdy o tym... nie zarapował. Do stworzenia piosenki, w której udowadnia, dlaczego to właśnie Władca pierścieni jest najlepszą trylogią zaangażował do pomocy Jona Batiste, Method Mana, Killer Mike'a i Annę Kendrick oraz gwiazdy produkcji. W teledysku wystąpili Elijah Wood, Sean Astin, Billy Boyd, Dominic Monaghan, Andy Serkis, Orlando Bloom, Viggo Mortensen oraz Hugo Weaving, który odważył się zarapować po elficku. 

W utworze pojawia się wiele nawiązań i odniesień do innych dzieł popkultury, jak choćby do Gwiezdnych wojen, Ojca chrzestnego, Pitch Perfect czy Zmierzchu. 

Utwór stworzony na potrzeby programu Colberta to nie tylko wpadająca w ucho piosenka, ale także forma ekranowego spotkania po latach dla bohaterów produkcji. 

Władca pierścieni – trylogia

Choć od premiery pierwszej części Władcy pierścieni minęło dwadzieścia lat, trylogia wciąż pozostaje naprawdę kultowa. Za reżyserię odpowiadał Peter Jackson, który wraz ze swoją żoną Frances Walsh i Philippą Boyens napisał także scenariusz. Chwalona za epicki rozmach i oszałamiające elementy techniczne filmowa seria zyskała uznanie zarówno fanów jak i krytyków.

W produkcji wystąpili między innymi: Elijah Wood, Viggo Mortensen, Sean Bean, Dominic Monaghan, Sean Astin, Ian McKellen, John Rhys-Davies, Orlando Bloom oraz Billy Boyd.