BrzydUla 2 – odcinek 17 – recenzja
Brzydula 2 wraca do poziomu z początku sezonu, a 17. odcinek należy do Łukasza Simlata i postaci Turka.
Brzydula 2 wraca do poziomu z początku sezonu, a 17. odcinek należy do Łukasza Simlata i postaci Turka.
Ten odcinek serialu BrzydUla 2 zaczyna się dobrze od samego początku - komiczny z zasady Adam Turek słucha nagrań motywacyjnych w komicznym Fiacie Multipla. Możemy się jednak spodziewać, że pomimo starań nie uda mu się utrzymać równowagi emocjonalnej. I twórcy wychodzą naprzeciw naszym oczekiwaniom. Bo właśnie w 17. odcinku potencjał komediowy wspomnianego bohatera zostaje w pełni wykorzystany i świetnie rozwinięty. Niewątpliwie za sukcesem tego wątku stoi sam pomysł na tę postać i jej zabawne dziwactwa, jednak w głównej mierze na brawa zasługuje tutaj Łukasz Simlat ze swoim aktorskim popisem komediowym. Na stres związany z przybyciem Pauliny Adam reaguje ogromnym lękiem i paniką, co aktor w sposób rewelacyjny odegrał całym sobą: mimiką, dziwacznymi odgłosami czy przekomicznym szczerzeniem zębów. Niepanujący nad sobą Adam, obawiający się Pauliny, to do tej pory najlepsze, co serial BrzydUla 2 nam zaoferował. Za jego sprawą produkcja wraca do formy z samego początku sezonu. Turek jest niewątpliwie perełką tej serii i co ważne, widać, że twórcy byli tego świadomi, dając mu pole do popisu.
Dodatkowo scenarzyści udowadniają, że Adam jest postacią nieprzewidywalną, która jeszcze nie raz może nas zaskoczyć – świadczy o tym jego pomysł na odciągniecie Pauliny od chęci zobaczenia problematycznych dokumentów. Jego omdlenie na koniec jest zabawnym, mocnym akcentem.
Dla kilku kolejnych odcinków dobrze rokuje też błędna interpretacja słów Turka przez podwładne – księgowe mylnie sądzą, że ich szef jest nieuleczalnie chory. Ten temat zapewne zostanie rozwinięty w dalszym toku serialu i ma potencjał, by przynieść widzom rozrywkę – jest więc na co czekać.
Chociaż większa część odcinka – ku niewątpliwej uciesze odbiorców - poświęcona została Adamowi, to wreszcie poznajemy też sytuację finansową domu mody. Marek przyznał, że firma jest zadłużona, a jedyny ratunek to współpraca z panią Huu oraz wejście na giełdę. Problemy Febo&Dobrzański mogą więc tłumaczyć obecność Nadii. Wątek domniemanego romansu, chociaż długo był kontynuowany, teraz już raczej nie będzie miał racji bytu, a przynajmniej nie tak, by zwodzić widzów. Tym sposobem obecność Nadii staje się nawet bardziej intrygująca – twórcy sprawiają, że koniecznie chcemy się dowiedzieć, jaka jest jej prawdziwa rola w domu mody.
W Febo&Dobrzański dochodzi również do radykalnego kroku Sebastiana. Szef HR-u postanowił się zwolnić. Jako że jest on jednym z wiodących postaci, to możemy podejrzewać, że jednak dość szybko do firmy wróci. Co ciekawe, to właśnie przez Sebastiana pani Huu chce zerwać współpracę z domem mody. Jej reakcja wydaje się być nieadekwatna do „przewinienia” byłego ukochanego. Możemy więc przypuszczać, że w grę wchodzić może coś jeszcze – czyżby uczucia do Sebastiana nie wygasły?
Brzydula 2 w 17. odcinku wraca do dobrego poziomu, jaki zaserwowała nam przy okazji otwarcia sezonu. Właśnie takiej rozrywki oczekujemy od tego serialu.
Zobacz także:
Poznaj recenzenta
Pamela JakielDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1996, kończy 28 lat
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1948, kończy 76 lat
ur. 1937, kończy 87 lat
ur. 1982, kończy 42 lat