BrzydUla 2 - odcinek 45 - recenzja
BrzydUla 2 przynosi pewne wyciszenie po ostatnich bardzo emocjonujących odcinkach. Piątkowy epizod rzuca też nowe światło na problemy Turka.
BrzydUla 2 przynosi pewne wyciszenie po ostatnich bardzo emocjonujących odcinkach. Piątkowy epizod rzuca też nowe światło na problemy Turka.
W kilku ostatnich, przełomowych i zaskakujących odcinkach serialu BrzydUla 2 działo się naprawdę wiele. Wszystkie tajemnice ujrzały światło dzienne, a kwestie, które nurtowały nas już od dłuższego czasu, doczekały się wyjaśnienia. Domknięte zostały najważniejsze dotychczas wątki, więc opowieść wkrótce wkroczy na nowy tor. Dlatego też mogliśmy się spodziewać, że piątkowy epizod nie przyniesie już tylu zwrotów akcji czy emocji. Zamiast tego twórcy pozwolili nam raczej przetrawić wszystkie ostatnie wydarzenia.
Jak łatwo się domyślić, Ula jest w kiepskim stanie psychicznym po tym, jak dopuściła się zdrady. Wie już, że Marek robił wszystko, by chronić ją i dzieci. W pełni rozumiemy dręczące ją wyrzuty sumienia, a ulepienie setek pierogów raczej nie będzie w stanie poprawić sytuacji. Tymczasem rozmowa z Nadią, która nieświadoma chce raz jeszcze załagodzić sytuację, jedynie pogłębia kaca moralnego bohaterki. I jest to ciekawym zabiegiem twórców. Nie wiadomo, co dalej z małżeństwem Dobrzańskich i czy Marek wybaczy żonie niewierność. Na ten moment ta kwestia jest chyba najbardziej nurtująca. Bo chociaż możemy się spodziewać, czy mieć nadzieję, że finalnie do tego pojednania, to jednak na razie się na to nie zanosi. Przed scenarzystami spore wyzwanie, by ukazać dalsze losy tych dwojga i sprawić, by ów kryzys okazał się ciekawy dla widzów.
Niewątpliwie najwięcej rozrywki w 45. odcinku serialu BrzydUla 2 zapewnił nam Turek. Widzowie, którzy dopiero od drugiego sezonu rozpoczęli swoją przygodę z produkcją TVN, wreszcie mieli możliwość poznania przyczyn jego lęków i problemów psychicznych. Jak się okazało, Aleks przez lata niszczył i poniżał Adama. Problemy dyrektora finansowego, które obserwujemy w serialu, mają więc swe źródło w przeszłości, a cały wątek Turka i jego nerwicy został tym odcinkiem świetnie uwiarygodniony. Wizje bohatera wypadają zabawnie, a "Nie przerywać, kiedy mam atak nerwowy", jest bez wątpienia najbardziej udanym tekstem w tym odcinku. Twórcy poruszyli również motyw tego, że ktoś, kto w przeszłości był ofiarą, później sam może stać się katem. Turek jako groźny szef chyba jednak bardziej bulwersuje podwładne, niżeli zastrasza. Dalsze rozwiniecie tego wątku będziemy oglądać ze sporym zaciekawieniem.
Wreszcie w miarę ciekawie scenarzystom udaje się wykorzystać obecność w serialu dzieci Dobrzańskiej. Wątek zakochania Kuby w Nadii został pomysłowo rozwinięty. Jednocześnie ten zabieg jeszcze bardziej ociepla postać Nadii i sprawia, że kobieta wyrasta na jednoznacznie pozytywną bohaterkę, a my patrzymy na nią zupełnie inaczej.
Po ostatnich emocjonujących odcinkach uspokojenie, jakie przyniósł piątkowy epizod, było jak najbardziej potrzebne. Mam jednak nadzieję, że faza wyciszenia w serialu nie potrwa zbyt długo, a przyszłotygodniowa BrzydUla 2 nie obniży poziomu.
Zobacz także:
Poznaj recenzenta
Pamela JakielDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat