Stumptown: sezon 1, odcinek 10 - recenzja
Stumptown trzyma solidny poziom na tym etapie serialu. Chociaż sprawa kryminalna nie zachwyca, jest rozwój postaci, ale niekoniecznie idzie to w dobrym kierunku.
Stumptown trzyma solidny poziom na tym etapie serialu. Chociaż sprawa kryminalna nie zachwyca, jest rozwój postaci, ale niekoniecznie idzie to w dobrym kierunku.
Stumptown porusza w zabawny sposób kwestię reality show. Dex występuje w takim, w którym telewizyjny sędzia rozsądza jej dysputę z klientką. Pomysłowe i humorystyczne spuentowanie absurdu tego typu programów, które świetnie jest akcentowane przez odpowiednie reakcje bohaterki. To wszystko prowadzi do śledztwa w sprawie brata gwiazdy telewizji - dostajemy dość przeciętny wątek konfliktu rodzinnego, w którym pieniądze są ważniejsze od więzi, a duma od relacji. Oczywiste tropy sprawiają, że trudno zaliczyć ten element do udanych, ponieważ poprzednie odcinki pokazywały o wiele lepsze i ciekawiej przemyślane wątki kryminalne.
Istotnym elementem obyczajowym jest dojrzewanie Ansela, czyli brata Dex, który choć dotknięty jest zespołem Downa, wydaje się o wiele doroślejszy od swojej siostry. Jego pragnienie wydostania się z rodzinnego gniazda to świetny wątek, który pozwala coś ruszyć w sercu Dex i skierować ją na nowe tory, bo w końcu takie wydarzenie to doskonały pretekst do kolejnego kroku w ewolucji postaci. A jako że Ansell zostaje współlokatorem Greya, wszystko kończy się w sposób oczekiwany i satysfakcjonujący.
Początkowo historia detektywa Hoffmana jest nawet zabawna, ponieważ został wkręcony w opiekę nad żoną szefa swojej szefowej. Potem jednak wszystko idzie w coraz gorszym i absurdalnym kierunku. Rozumiem, że twórcy chcieli aroganckie i irytujące zachowania Hoffmana wyjaśnić poprzez jego obcesowe traktowanie Greya, ale to jest gruba przesada. Takim sposobem cała sympatia do postaci detektywa pryska. Jest to potencjał na nowy kierunek i pokazanie jakiejś stawki, ale fakt, że zmusza Greya do współpracy, jest po prostu słabym rozwiązaniem, niepasującym do charakteru detektywa, jaki był do tej pory prezentowany. Trudno to zaakceptować i przyjąć z aprobatą, bo wydaje się, że w tym wszystkim drzemał potencjał na więcej.
Stumptown przeważnie w pierwszym sezonie bywał serialem niekonwencjonalnym, pomimo pozornie standardowej formule szalonej detektyw. Ten odcinek jednak gdzieś traci pazur i jest przeciętnie.
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe
Poznaj recenzenta
Adam SiennicaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat