The Legend of Vox Machina: sezon 1, odcinek 1 i 2 - recenzja
The Legend of Vox Machina to nowy serial animowany od Amazon Prime Video na podstawie sławnej rozgrywki Dungeons & Dragons. Czy warto obejrzeć produkcję?
The Legend of Vox Machina to nowy serial animowany od Amazon Prime Video na podstawie sławnej rozgrywki Dungeons & Dragons. Czy warto obejrzeć produkcję?
The Legend of Vox Machina to nowa animacja fantasy dla dorosłych, która powstała dla Amazon Prime Video. Została stworzona na podstawie pierwszej oficjalnej kampanii D&D, prowadzonej przez grupę Critical Role. Profesjonalni aktorzy głosowi spotykają się od 2015 roku, by grać w czasie rzeczywistym i transmitować dla widzów rozgrywkę na żywo. Ich historia zyskała rzeszę fanów na całym świecie. Pytanie, czy taka gra - pełna żartów pomiędzy graczami, rządząca się swoimi prawami - może zostać skutecznie i umiejętnie zekranizowana jako serial?
Akcja serialu rozgrywa się w fikcyjnym świecie nazywanym Exandrią. Mamy tu wszystko, czego można spodziewać się po świecie fantasy - od magicznych mocy po ogromne smoki. W produkcji śledzimy losy siódemki głównych bohaterów, członków tytułowej grupy Vox Machina, którzy już na pierwszy rzut oka przedstawiają znane archetypy herosów. W ekipie mamy między innymi niezbyt rozgarniętego barbarzyńcę, przypominającego trochę Draxa Niszczyciela z MCU, czy żartującego barda. Mamy wrażenie, że skądś ich znamy, ale nie sprawia to, że serial staje się nieoryginalny. Kreuje dość przyjemną, domową atmosferę, jakby widz wchodził do miejscowego baru, by zamówić swojego ulubionego drinka.
W pewnym sensie w ten sposób można opisać całą produkcję. The Legend of Vox Machina to serial wykorzystujący wiele znanych tropów fantasy. Tworzy dość klasyczną, epicką historię bohaterów, którzy muszą uratować świat i po drodze odnaleźć samych siebie. Nasi protagoniści to bardzo sympatyczna i różnorodna grupa. Aktorzy głosowi wyciągają z nich charakter i charyzmę! Widzimy też, że już na początku przygody istnieje między nimi pewien stopień zażyłości i przyjaźni. Choć w ciągu dwóch odcinków wypadają dość płasko i nie wychodzą poza ramy wspomnianych wyżej archetypów, to przed nami jeszcze mnóstwo czasu i kilka odcinków, by po solidnym wstępie jakoś ich rozwinąć. Na ten moment najważniejsze wydaje się to, że mimo wszystko chcemy wiedzieć, jak potoczą się ich losy. W przyszłości okaże się, czy są tylko jednowymiarowymi bohaterami, czy może to był tylko początek do czegoś większego.
The Legend of Vox Machina ogląda się naprawdę dobrze. Zostajemy od razu wciągnięci w sam środek akcji. Po bardzo krótkim i zwięzłym wstępie nasi bohaterowie rozpoczynają przygodę, a my możemy wraz z nimi zwiedzić okolicę i zmierzyć się z kolejnymi wyzwaniami. Nie jestem fanką oryginalnej rozgrywki Critical Role, więc wszystko dla mnie było zupełnie nowe. Choć nie do końca rozumiałam, skąd biorą się moce poszczególnych bohaterów i jak wygląda mechanika świata, to nie przeszkadzało mi to specjalnie, by się nimi cieszyć - widok ogromnych, gadających smoków i barda strzelającego magią ze swojego instrumentu zawsze będzie sprawiać frajdę i nie potrzebuje specjalnego wyjaśnienia. Całe uniwersum wydaje się niezwykle szerokie i chce się je poznawać: od różnorodnych pięknych lokacji, przez podejrzanych i potężnych starców, aż po zabójcze organizacje.
The Legend of Vox Machina trafi do tych, którzy lubią patrzeć na znane i sprawdzone elementy ze świata fantasy w formie przyjemnej dla oka animacji. Choć na ten moment fabuła i bohaterowie nie są zbyt skomplikowani, to niekoniecznie musi być to wadą, jeśli produkcja skręci w stronę czegoś bardziej rozrywkowego. Jednak chwilowo największą przeszkodą wydaje się to, że nie wiadomo do końca, czy jesteśmy świadkami podniosłej i poważnej historii, czy może swego rodzaju parodii. Momenty, które powinny wybrzmieć poważnie, często wydają się po prostu nie pasować do bardzo prostego humoru, serwowanego w dość dużej ilości. To jednak tylko drobny minus.
The Legend of Vox Machina to krwawa i zabawna animacja, którą chce się obejrzeć po męczącym dniu, by pozytywnie się zresetować.
Poznaj recenzenta
Paulina GuzDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat