Andrew Lincoln omawia finał 6. sezonu The Walking Dead
Andrew Lincoln, czyli odtwórca Ricka z The Walking Dead także komentuje wydarzenia z finału 6. sezonu.
Andrew Lincoln, czyli odtwórca Ricka z The Walking Dead także komentuje wydarzenia z finału 6. sezonu.
Andrew Lincoln, czyli Rick z serialu The Walking Dead udzielił wywiadu, w którym także skomentował wydarzenia z finału 6. sezonu. Potwierdza, że aktorzy nie wiedzą, kto zginął w tym odcinku. Dla nich też jest to trudna sytuacja, bo będą musieli za jakiś czas wrócić na plan i znów stworzyć na ekranie te emocje, które towarzyszyły grupie w ostatnich minutach odcinka. Lincoln zna tylko ogólne informacje o 7. sezonie, gdyż producent trzyma szczegóły w tajemnicy.
Czytaj także: Producent broni zakończenia finału 6. sezonu The Walking Dead
- Jest to okrutny i nietypowy serial. Wspaniałe w tym jest to, że Scott [M. Gimple, producent, przyp. red.] i scenarzyści zawsze zmieniają coś w serialu i rozwijają historię. To jest straszna, przerażająca sytuacja dla Ricka i grupy. I nie ma z niej ratunku - mówi aktor.
Lincoln wyjawia, że Rick przebył długą drogę od człowieka, który zjednoczył Alexandrię i czuł się panem świata do kogoś zniszczonego, kto przekonuje się, że świat jest kompletnie innym miejscem.
- Według mnie to było intencją Scotta i scenarzystów. Skupić się na człowieku, który rozpada się na naszych oczach i przed innymi bohaterami.
Aktor mówi, że w pewnym momencie Rick czuł się niezwyciężony i to był jego błąd. Jego zdaniem podjął też decyzje, które zaszkodziły grupie i teraz cierpi za swoje grzechy. Wyjawia też, jak kręcono finałową scenę z Neganem.
- To było niesamowicie intensywne. Kręciliśmy to podczas dwóch wieczorów. Chciałem pokazać go, jakby był zagubiony. Tak, jakby patrzył wewnątrz siebie i zdawał sobie sprawę, że wszystko, co zbudował, wszystko, co zrobił, wszystko, co myślał, właśnie się rozpada na jego oczach.
Odtwórca roli Ricka twierdzi, że przy tworzeniu serialu odczuwają ogromną presję, która rośnie z sezonu na sezon. Dlatego jest to dla nich ekscytujące i zarazem przerażające. Jest świadomy, że śmierć kogoś z najdłuższym stażem będzie bardzo mocnym emocjonalnym wydarzeniem dla widzów.
Czytaj także: Kto zginął w finale 6. sezonu? Producenci omawiają decyzję
- Nie ma typowego sposobu, by to pokazać. To jest wręcz większe wyzwanie dla scenarzystów - poprosić widzów, by powrócili przed ekrany, by cierpieć, ponieważ wszyscy wiedzą, że ktoś zginął. I to nastąpi na początku 7. sezonu. I to ma związek z niesamowitym scenariuszem i wyjątkowym opowiadaniem historii, który stworzy nowy początek prowadzący do następnych rozdziałów. Mamy wielkie wyzwanie, któremu musimy sprostać.
7. sezon The Walking Dead powróci w październiku 2016 roku.
Źródło: ew.com / zdjęcie główne: materiały prasowe
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1998, kończy 26 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1949, kończy 75 lat
ur. 1970, kończy 54 lat