Fakt na swojej stronie Internetowej opublikował informację o dodaniu do regulaminu konkursu na prezesa TVP, wymogu pełnienia przez min. 2 lata funkcji kierowniczej w mediach. To kryterium uniemożliwiłoby Jackowi Kurskiemu staranie się o tę posadę, ponieważ funkcję prezesa TVP pełni dopiero od 8 miesięcy.

Krzysztof Czabański, przewodniczący Rady Mediów Narodowych , który według dziennikarzy Faktu był pomysłodawcą tego wymogu, zdementował tę informację na swoim Twitterze.

Bzdury i pomówienia rodem z tabloidu.Decyzje w sprawie warunków konkursu zapadną dopiero pod koniec sierpnia na RMN

Czytaj także: Superman na planie Justce League. Nowa fryzura - zobacz zdjęcia

Rada Mediów Narodowych odwołała Jacka Kurskiego z funkcji prezesa TVP na początku sierpnia. Decyzja ta wejdzie w życie, gdy wybrany zostanie jego następca. Kurski zapowiedział, że on sam również zamierza ubiegać się powtórnie o to stanowisko.

Krzysztof Czabański ocenia negatywnie sposób, w jaki Jacek Kurski zarządzał TVP. Wskazuje na doniesienia o niestabilnej sytuacji finansowej TVP, a także pogarszające się wyniki oglądalności. Podkreśla, że nie ma nowej oferty programowej, która mogłaby zainteresować widzów. Zapowiadano także, że TVP otworzy się na środowiska twórcze, co również nie doszło do skutku.

Jak Jacek Kurski odnosi się do tych zarzutów? Otóż prezes TVP uważa, że powinien być oceniany dopiero od ramówki jesiennej w przyszłym roku. Według niego w TVP jest o 300-350 pracowników za dużo, dodaje także, że składka audiowizualna nie została przygotowana w prawidłowy sposób a to właśnie dzięki niej media publiczne mogłyby zyskać o wiele więcej niż dzięki abonamentowi RTV.