Dlaczego Incredible Hulk nie wyglądał jak Edward Norton? Powód jest banalny
Dlaczego Incredible Hulk w swojej ostatecznej wersji nie przypominał na ekranie Edwarda Nortona? No cóż, powód na tym polu jest prozaiczny.
Dlaczego Incredible Hulk w swojej ostatecznej wersji nie przypominał na ekranie Edwarda Nortona? No cóż, powód na tym polu jest prozaiczny.
Patrząc z dzisiejszej perspektywy, wielu fanów MCU wciąż uważa, że Incredible Hulk z 2008 roku, druga odsłona całego projektu, była filmem nieudanym - delikatnie rzecz ujmując. Poza jakością samej fabuły wpływ na odbiór produkcji mają także "różnice w wizji artystycznej" pomiędzy wcielającym się w rolę Zielonego Goliata Edwardem Nortonem a Marvel Studios. To one przesądziły o tym, że w Avengers z 2012 roku aktor został już zastąpiony przez Marka Ruffalo.
Wśród internetowych komentarzy do dziś pojawiają się jednak głosy o innych mankamentach filmu; jedną z tego typu kwestii jest pytanie o to, dlaczego Hulk w swojej podrasowanej efektami specjalnymi, ostatecznej wersji na ekranie prawie w ogóle nie przypominał samego Nortona? Jak się teraz okazuje, przyczyna takiego obrotu spraw była naprawdę prozaiczna.
Wszystko przez to, że Kevin Feige i spółka zdecydowali się na akceptację modeli wytłoczonego w CGI herosa jeszcze zanim wybrano aktora do jego roli. Nie wiedząc, że sportretuje go Norton, reżyser Louis Leterrier musiał podjąć w tej materii decyzję znacznie wcześniej. Koniec końców postawił on na model Hulka oparty na pracach graficznych Mike'a Deodato.
Marvel Studios w późniejszych filmach wyciągnęło wnioski z całej sytuacji; i tak kolejne modele Zielonego Goliata były już wyraźnie oparte na wizerunku Ruffalo.
Zobacz także:
Źródło: Screen Rant
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1987, kończy 37 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1978, kończy 46 lat