Dlaczego w filmach o X-Menach było dwóch Calibanów? Wyjaśnienie zaskakuje
James Mangold zabrał głos na temat tego, dlaczego w kinowym uniwersum X-Menów Caliban był portretowany przez dwóch aktorów.
James Mangold zabrał głos na temat tego, dlaczego w kinowym uniwersum X-Menów Caliban był portretowany przez dwóch aktorów.
W kinowym uniwersum X-Menów postać Calibana pojawiła się dwa razy: najpierw w filmie X-Men: Apocalypse, gdzie w jego rolę wcielił się Tómas Lemarquis, oraz w produkcji Logan, w której bohatera sportretował Stephen Merchant. Fani od dłuższego czasu zachodzili w głowę, jak wytłumaczyć tę fabularną niespójność - w końcu akcja pierwszego z dzieł rozgrywała się w 1983 roku, a drugiego w 2029 roku. Do tej sprawy postanowił odnieść się James Mangold. Sęk w tym, że jego wyjaśnienie może nas wprawiać w osłupienie:
To jest naprawdę zabawna, pokręcona historia o tym, jak często takie rzeczy nie są skoordynowane, choć widzowie myślą, że jest wręcz przeciwnie. Najpierw ja umieściłem Calibana w swoim scenariuszu. Oni jeszcze wtedy nie wiedzieli, że ta postać pojawi się również w X-Men: Apocalypse, nie rozmawialiśmy o tym. No więc w końcu oni też dodają go do swojego scenariusza, nawet wybierają aktora do tej roli. Ja nadal o tym nie wiem, a przecież mam już casting u siebie i pracuję nad swoim filmem.
Zobacz także: Kong: Wyspa Czaszki - recenzja spoilerowa
Dziennikarz dopytywał Mangolda czy nie jest przypadkiem tak, że na ekranie zobaczyliśmy dwóch Calibanów, bo wszyscy mieli początkowo tę postać "gdzieś". Reżyser przytaknął, jednak w całej tej sprawie raz jeszcze widać, że twórca produkcji Logan dostał zupełnie wolną rękę od włodarzy studia 20th Century Fox. Jakie są efekty takiego podejścia - każdy z nas widzi.
Źródło: comicbookmovie.com / zdjęcie główne: 20th Century Fox
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1972, kończy 52 lat
ur. 1982, kończy 42 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1990, kończy 34 lat
ur. 1979, kończy 45 lat