marvel/Disney+
Hawkeye wreszcie dostanie swój własny serial, w którym zobaczymy nie jednego bohatera z łukiem, a dwóch. Clint Barton razem z Kate Bishop wpadną w tarapaty, z których będą próbowali się uwolnić. W głównych rolach pojawią się Jeremy Renner i Hailee Steinfeld, ale jedna z ról w produkcji przypadła też naszemu rodakowi, Piotrowi Adamczykowi.
Adamczyk pojawił się na czerwonym dywanie u boku gwiazd serialu i samego Kevina Feige, szefa Marvel Studios. To zrodziło pytanie o jego rolę, która raczej nie zapowiada się na krótki epizod. W serialu wcieli się w Thomasa, jednego z gangsterów ścigających Clinta i Kate. W komiksach Matta Fractiona, którym inspirowany jest serial Disney+, mieliśmy od czynienia z grupą przestępczą Tracksuit Draculas. Byli to pochodzący z Rosji i Polski mafiosi, ubrani w czerwone dresy i kończący każde zdanie zwrotem "ziom". Wydaje się więc mocno prawdopodobne, że Adamczyk pojawi się we wszystkich odcinkach, co sugeruje się na portalu IMDb. Sam aktor wspominał w mediach, że nie jest to wielka rola, ale jego obecność na premierze wskazuje, że nie jest też tak mała.
Mamy też fragment jego rozmowy z dziennikarką Variety, w której opowiada o tym, z kim w MCU chciałby się spotkać. Adamczyk stwierdził, że z Ant-Manem granym przez Paula Rudda, ponieważ jest jego głosem w polskim dubbingu. Zobaczcie rozmowę oraz zdjęcia z premiery:
Licznych wywiadów udzielił też oczywiście Jeremy Renner. W rozmowie z dziennikarką Variety stwierdził, że jest... ojcem całego MCU.
Alaqua Cox w jednej z rozmów wyraziła wdzięczność twórcom MCU, że może brać udział nie tylko w serialu Hawkeye, ale także za to, że otrzyma własny projekt. Jest podekscytowana wsparciem i możliwością reprezentowania społeczności osób głuchych. Wspomina, że szukano do roli w serialu Marvela niesłyszącej rdzennej amerykanki, więc uznała, że spełnia wszystkie te warunki i musi spróbować.
Główny scenarzysta Jonathan Igla, opowiadając o serialu wskazał na mocne strony produkcji i zwrócił uwagę na to, co w największym stopniu zostało zaczerpnięte z komiksów.
Twórca zdradził też źródło inspiracji, aby stworzyć w serialu musical Rogers: The Musical. Każdego ranka, jadąc do pracy widział wielki baner promujący Hamiltona. Stwierdził, że to świetny pomysł i zaczął o tym rozmawiać z resztą scenarzystów.
Źródło: comicbook.com