Ian McShane o szczegółach swojego występu w Grze o tron
O tym, że Ian McShane pojawi się w serialu Gra o tron, wiedzieliśmy od wielu tygodni. Jego angaż do serialu potwierdzała nawet telewizja HBO. Jednak dopiero dziś dowiedzieliśmy się, jaką rolę odegra w całej historii. Uwaga na spoilery!
O tym, że Ian McShane pojawi się w serialu Gra o tron, wiedzieliśmy od wielu tygodni. Jego angaż do serialu potwierdzała nawet telewizja HBO. Jednak dopiero dziś dowiedzieliśmy się, jaką rolę odegra w całej historii. Uwaga na spoilery!
W nowym odcinku serialu Game of Thrones pt. The Broken Man w końcu dowiedzieliśmy się więcej na temat występu Iana McShane. Mało tego - zobaczyliśmy jego debiut w produkcji HBO, a także jego...koniec. Mimo wszystko, to jeden z tych występów, które w pamięci pozostaną na długo. Zdobywca Emmy za występy w serialu Deadwood pojawił się w Grze o tron przy okazji powrotu do serialu Rory'ego McCanna w roli Ogara, Sandora Clegane'a.
Od pierwszych minut odcinka historia Ogara i Raya była na swój sposób unikalna. Łagodna, trochę nostalgiczna, pokazana z humorem i zupełnie nie pasująca do brutalnego świata Westeros. Do czasu.
- Napisali dla mnie przemowę na 2 strony i tym samym zaprosili do serialu. To był duży monolog, podobnie jak w przypadku Deadwood, więc potrzebowali kogoś, kto będzie potrafił to dobrze zagrać. I naprawdę ten scenariusz był świetnie napisany. Rory to wspaniała osoba, z którą bardzo dobrze mi się pracowało. Podobnie jak z reżyserem odcinka. Kręciliśmy sceny w Belfaście przez 5 dni i bardzo miło to wspominam - tłumaczy Ian McShane.
Czytaj także: Recenzja nowego odcinka Gry o tron
McShane wcielił się w brata Raya - postać bardzo nietypową w porównaniu do ról, jakie McShane grywał w ostatnich latach.
- To był tylko jeden odcinek, dlatego zgodziłem się na ten angaż. Oczywiście, że Ray na koniec musiał zginąć. Ale gdy czytałem scenariusz, był naprawdę dobry. Z jednej strony to były wojownik, który mordował, a dziś prowadzi inne życie. Chcieliśmy, by ludzie dostrzegli w nim choć trochę człowieczeństwa. Ogar nie pokazywał go zbyt wiele w poprzednich odcinkach, dlatego ich relacja była bardzo ciekawa. Jednocześnie moja córka, która jest fanką serialu powiedziała: "O, Ogar? To będzie dobre!". Nie wiem co wydarzy się w kolejnym odcinku, ale przypuszczam, że Ogar zechce zemścić się po mojej śmierci, a następnie ruszyć dalej ze swoim życiem - dodaje McShane.
Aktor zapowiada, że nie czuł żadnej presji związanej z występem w serialu Gra o tron.
- Bez presji! To najpopularniejszy serial na świecie, prawda? Podobało mi się spotkanie z producentami, czułem się, jakbyśmy dalej kręcili Deadwood, tylko 3 sezony później. To było interesujące doświadczenie, w którym w teorii byłem częścią serialu. A tak naprawdę nie byłem częścią serialu. Potrzebowałem tylko Rory'ego do scen z moim udziałem i nie spotkałem się z nikim innym z obsady.
Nowy odcinek Game of Thrones wyemitowany zostanie na HBO jeszcze raz, dziś o 20:10.
Źródło: EW.com / Fot. HBO
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1981, kończy 43 lat
ur. 1966, kończy 58 lat
ur. 1959, kończy 65 lat