
Gdyby ten tydzień w moim harmonogramie pracy układał się normalnie, dziś mielibyście okazję przeczytać tekst o roboczym tytule "Kevin Feige, cesarz Marvela, papież popkultury". Do tego pomysłu z całą pewnością jeszcze wrócę; wygląda jednak na to, że na polu komplementowania prezesa Marvel Studios postanowił mnie zastąpić Ben Affleck.
Aktor i reżyser pojawił się bowiem w podcaście serwisu Hollywood Reporter, w którym zabrał głos na temat całej swojej kariery. Jeden z poruszonych wątków dotyczył właśnie wpływu, jaki na branżę kinową i świat popkultury ma Feige - przypomnijmy, że współpracował on z Affleckiem na planie filmu Daredevil z 2003 roku. Tak do osoby sternika MCU odnosi się ekranowy Batman:
Dajcie nam w komentarzach znać, dlaczego zgadzacie się ze słowami Afflecka. Innych głosów oczywiście nie uwzględniamy.
Źródło: Hollywood Reporter
Co o tym sądzisz?