Donosiliśmy już Wam o wydarzeniach z serii Immortal Hulk, w której protagonista zginął makabryczną śmiercią z rąk członków grupy U-Foes; po zbombardowaniu jego ciała potężnymi wiązkami energii heros stracił życie, trafiając później do miejsca znanego jako Below Place. Zielony Goliat ostatecznie wraca do świata żywych - i to w wersji, której jeszcze nie widzieliśmy.  Zeszyt Immortal Hulk #45 rozpoczyna się od sekwencji, w ramach której Joe Fixit (alter ego Bruce'a Bannera) i sam Hulk ocknęli się tuż pod przybierającym monstrualną formę Leaderem. Ten ostatni, kontrolowany przez wszechpotężnego One-Below-All, spostrzegł, że bohaterowie chcą wydostać się z Below Place dzięki Zielonym Drzwiom, bramie oddzielającej świat żywych i martwych. To właśnie dlatego posłał w ich kierunku całą armię potworów, które zdołały rozerwać Hulka na pół. Widząc to, Fixit w nie do końca jasnych okolicznościach doprowadził do transformacji samego siebie w Czerwonego Hulka, czy raczej w szarego Hulka emitującego czerwone promieniowanie. Nie jest więc to kojarzony m.in. z generałem Rossem klasyczny Czerwony Hulk. Jak do tej pory żadna z osobowości Bruce'a Bannera nie przybrała takiego koloru.  Przyczyna takiego obrotu spraw leży najprawdopodobniej w fakcie, że Hulk zginął, chłonąc w kości olbrzymie dawki promieniowania. Dzięki temu do jego organizmu mogły dostać się także promienie kosmiczne, emanacja energii One-Above-All, odpowiednika chrześcijańskiego Boga w świecie Marvela.  Nowy Hulk zdołał ostatecznie odnaleźć Czerwone Drzwi, które również prowadziły do świata żywych. Co ciekawe, heros powrócił dokładnie w tym samym miejscu, w którym poniósł śmierć - w kolejnej odsłonie serii czeka go więc rewanż z przerażonymi przybyciem Zielonego Goliata U-Foes.  Zobaczcie sami:
Źródło: Marvel
+4 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj