

Serial Mecenas She-Hulk bez cienia wątpliwości jest jedną z najgorszych odsłon MCU w całej jego historii - wielu fanów wolałoby o nim po prostu zapomnieć. Będzie jednak o to niezwykle trudno zważywszy na ostatnie słowa Tatiany Maslany, która w produkcji Marvel Studios wcieliła się w rolę tytułowej bohaterki - jej wypowiedź stała się już w sieci obiektem żartów.
Poszło głównie o niezwykle dzielącą widzów w odbiorze scenę twerkingu, w której wraz z She-Hulk na ekranie pojawiła się raperka Megan Thee Stallion. Jak do tej sekwencji odnosi się dziś Maslany? No cóż...
Aktorka miała także inne przemyślenia w związku z serialem She-Hulk. Tak podchodzi do kwestii emocjonalnej relacji Jennifer Walters i Matta Murdocka aka Daredevila i ich wspólnej przyszłości:
W innych miejscach wywiadu Maslany stwierdziła, że sceny z przemianami jej postaci w She-Hulk (te same, które z uwagi na kiepskie efekty specjalne tak krytykowano w sieci) były "niesamowite", by na koniec podzielić się informacją, że ekranowe słowa o utracie dziewictwa przez Kapitana Amerykę "prawie zostały wykreślone ze scenariusza".
Marvel - najgorsze postacie CGI w MCU
Źródło: comicbookmovie.com

