"Mena" to oparty na faktach thriller, którego wiodąca postacią jest Barry Seal, były pilot samolotów pasażerskich, który dostał fuchę jako przemytnik narkotyków dla kartelu Pablo Escobara w latach 80., a później został tajnym informatorem DEA.

Film reżyseruje Doug Liman, a gwiazdą jest Tom Cruise. Panowie w dniu wypadku pracowali na planie, ale zakończyli kręcenie jednej ze scen tuż przed tragedią. Zdjęcia trwają obecnie w Kolumbii w okolicach słynnego Medellin. Trzech członków ekipy filmu - dwóch Amerykanów i jeden Kolumbijczyk - leciało dwusilnikowym samolotem marki Aerostar z miasteczka Santa Fe de Antioquia do Medellin i natrafili na złe warunki pogodowe, które doprowadziły do katastrofy.

Czytaj także: Sean Bean i Eva Green mogą zagrać w „Wonder Woman”

Dwójka z nich zginęła na miejscu, a jeden został przewieziony do szpitala. Studio Universal póki co nie podaje więcej szczegółów. Cruise i Liman nie wydali jeszcze oficjalnego oświadczenia w sprawie. "Mena" ma zaplanowaną datę premiery na 6 stycznia 2017 roku.