Antoni Krauze - reżyser filmu Smoleńsk zapowiada, że głównym powodem przesunięcia daty premiery są problemy z efektami specjalnymi. Krauze twierdzi, że przez dłuższy okres czasu nie miał możliwości sprawdzenia pracy nad efektami specjalnymi, a w efekcie wiele z nich nie zostało ukończonych. Teraz nad efektami specjalnymi pracuje inna firma, która jednak potrzebuje czasu. Krauze wierzy jednak, że film do kin uda się wprowadzić jeszcze pod koniec kwietnia. Czytaj także: Zwiastun filmu Łotr Jeden. Gwiezdne wojny – historie
- Zawinili ludzie, którzy robili efekty specjalne. Film powstał i poza efektami specjalnymi jest gotowy. Liczę, że uda nam się wyjść z tych kłopotów, nie zawinionych przeze mnie. Ja robiłem wszystko co mogłem. Tyle było przeciwności podczas tworzenia tego filmu, że myślałem, że już nigdy nie powstanie. Jest mi żal, że znów przełożyło się to na kłopoty i pomówienia - tłumaczy reżyser.
Krauze dodaje też, że premiera nie została przesunięta przez krytykę ze strony prezesa Prawa i Sprawiedliwości - Jarosława Kaczyńskiego. Reżyser stwierdził, że Kaczyński nie mógł zobaczyć tego filmu, ponieważ nie jest jeszcze gotowy. W obsadzie filmu Smoleńsk są Beata Fido, Halina Łabonarska, Maciej Góraj oraz Lech Łotocki i Ewa Dałkowska w rolach Lech i Marii Kaczyńskich.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj