fot. materiały prasowe
Dean Cain w przeszłości zasłynął z wcielania się w Człowieka ze stali w serialu Nowe przygody Supermana, ale ostatnio zrobiło się o nim głośno z powodu kontrowersyjnych wypowiedzi na temat Supermana Jamesa Gunna. Zdaniem aktora produkcja była "woke" z powodu stawiania takiego nacisku na to, że Clark Kent jest "nielegalnym imigrantem" na Ziemi. Teraz podzielił się nowymi wypowiedziami na temat najnowszego filmu z DCU. Co ciekawe, nie wszystkie są negatywne.
Wszyscy ukryci superbohaterowie w filmie Superman. Zapomniane legendy, które chcemy na ekranie
W rozmowie z Variety Dean Cain przyznał, że były rzeczy, które mu się podobały w nowym Supermanie:
Były też negatywy, które dotyczyły Człowieka ze stali i jego ziemskich rodziców:
Przyznał też, że sam mierzył się z niepochlebnymi komentarzami po obsadzeniu do roli Supermana. Wszystko z powodu jego pochodzenia, ponieważ jego ojciec był Amerykaninem pochodzenia japońskiego.
Cain stwierdził też, że Michael B. Jordan byłby świetnym Kal-Elem.
Najlepsze stroje Supermana
Źródło: comicbookmovie.com