Jak wynika z nowych badań, główną siłą Netflixa nie są treści oryginalne, a produkcje na nabytej licencji. To właśnie one cieszą się największą oglądalnością użytkowników z USA.
Analitycy z 7Park Data przeprowadzili nowe badanie, z którego wynika, że to wcale nie treści oryginalne są najmocniejszą stroną Netflixa. Jak się okazuje, amerykańscy użytkownicy platformy wciąż wolą oglądać programy, filmy czy seriale na nabytej licencji - dane procentowe wskazują, że z całej oglądalności treści serwisu, aż 80% to oglądalność produkcji na licencji. Treści oryginalne - takie jak
House of Cards czy
Stranger Things - zapewniają platformie jedynie 20% oglądalności.
Jeśli chodzi o liczbę użytkowników, aż 42% wybiera filmy i seriale na licencji (stanowią one nawet 95% treści, które dani użytkownicy w ogóle oglądają na Netflixie). Tylko 18% woli produkcje oryginalne, które stanowią od 40% do 100% treści przez nich oglądanych. Ta grupa została w badaniu określona jako "originals dominant".
Najpopularniejszymi tytułami dostępnymi w serwisie jeśli chodzi o nabyte licencje są
Breaking Bad,
Grey's Anatomy,
The Blacklist,
How I Met Your Mother,
The Office (US),
Parks and Recreation,
Criminal Minds,
Supernatural,
The Flash oraz
Friends.
Wśród treści oryginalnych natomiast prym wiodą
Stranger Things (sezon 1),
Orange Is the New Black (5 sezon),
House of Cards (5. sezon),
Luke Cage,
The Defenders,
Iron Fist,
13 Reasons Why,
Ozark,
Santa Clarita Diet,
Lemony Snicket’s A Series of Unfortunate Events,
Master of None (sezon 2.),
Narcos (sezon 3.),
Grace and Frankie (sezon 3.),
Black Mirror (sezon 3.),
Unbreakable Kimmy Schmidt (sezon 3.) i
BoJack Horseman (sezon 4.).
Badanie zostało przeprowadzone w okresie wrzesień 2016 - wrzesień 2017 i dotyczy amerykańskich użytkowników Netflixa. 7Park Data ograniczyło się jednak jedynie do treści wyświetlanych na ekranie komputerów - nie wzięto pod uwagę użytkowników korzystających z urządzeń mobilnych, czy z platformy w telewizorze. Analitycy twierdzą jednak, że obrana próba była wystarczająco szeroka, by dać reprezentatywne wyniki.
Widzimy więc, że badania sprawdzały przez rok codzienne zachowanie amerykańskich subskrybentów, więc miarodajność może być dyskusyjna. Wiemy przecież, że oryginalne produkcje Netflixa nie wchodzą do platformy codziennie, więc wysnucie takiego wniosku o ich bardzo niewielkiej popularności w skali rocznej wydaje się niemiarodajne. W badaniach widzimy, że siedem dni po premierze 2. sezonu
Stranger Things treści na licencji osiągały 63% zainteresowania. Natomiast siedem dni po premierze 4. sezonu Black Mirror było to 88% dla treści zakupionych przez Netflixa. Nikt nie wyklucza tego, że treści na licencji są popularniejsze, bo jest ich o wiele więcej, ale wydaje się, że mogą nie być aż tak przodujące, jak analitycy twierdzą.
Netflix nie komentuje tych badań.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h