

Nie ma się co oszukiwać - gry CD Projekt RED zapewniła marce Wiedźmin rozgłos na świecie. Gdyby nie one, nowy serial mógłby nigdy nie powstać. I choć twórcy produkcji platformy Netflix bardzo chcieli (jak i również musieli) odchodzić od skojarzeń z grą, pracując nad w pełni autonomicznym dziełem, pewne zapożyczenia czy inspiracje są nieuniknione. Jest ich bardzo niewiele, ale jednak. Showrunnerka Lauren Schmidt Hissrich wypowiedziała się na ten temat w jednym z nowszych wywiadów.
Przyznała, że sama graczem zdecydowanie nie jest, ale za to jej kolega, Matt Owens, owszem. Postanowił on pokazać Lauren gry wideo. Otworzyła kilka piw; Lauren oglądała, jak jej przyjaciel pokonuje kolejne etapy. Z tego doświadczenia wyciągnęła jedyne chyba zapożyczenie, które przełożyła na serial. A konkretnie: chodzi o kolorystykę scen. Kolory zaproponowane przez CD Projekt RED były według Hissrich czymś, co dobrze oddaje ducha historii.
Źródło: comicbook.com/zdjęcie główne: CD Projekt RED


