fot. materiały prasowe
Chociaż Deadpool & Wolverine to bez dwóch zdań czarna komedia, która śmieszy na wiele kontrowersyjnych sposobów, znalazło się też w niej miejsce na wzruszającą wstawkę. Jeśli ktoś z Was został do samego końca napisów, to na pewno zauważył dedykację "dla Henry'ego. Henry to w rzeczywistości syn Roba Delaneya, czyli ekranowego Petera, przyjaciela Wade'a. Henry Delaney zmarł w wieku zaledwie dwóch lat w 2018 roku, co pokryło się z zakończeniem zdjęć do Deadpoola 2, w którym to jego ojciec, Rob, się pojawił. Zmarł z powodu guza mózgu.
O dedykacji kilka słów napisał na swoich mediach społecznościowych Ryan Reynolds:
Jeśli to jakiekolwiek pocieszenie, to przynajmniej więcej osób zobaczy imię Henry'ego w napisach do Deadpool & Wolverine. W końcu ojciec i syn będą razem dzielić jeden ekran.
Rob Delaney ma w sobie więcej niż niektórzy zdają sobie z tego sprawę. To jedna z najzabawniejszych osób, jakie znam. To piękny, cierpki i pełen wrażliwości pisarz. Jeśli zaczekałeś do końca napisów w Deadpool & Wolverine, to mogłeś zauważyć dedykację: "Dla Henry'ego". Zawsze plułem sobie w brodę, bo nie dodałem takiej dedykacji do napisów w Deadpoolu 2.
Kinowe Uniwersum Marvela - ranking filmów wg krytyków
Ranking filmów MCU według serwisu Rotten Tomatoes z sierpnia 2024 roku. Jak widać, krytycy nie byli równie zachwyceni seansem Deadpool & Wolverine, co widzowie.
Źródło: deadline.com