Źródło: Pixabay
O tym, że to YouTube jest królem internetowych serwisów wideo chyba nie trzeba nikogo przekonywać. Platforma Google przyciąga co miesiąc 2 miliardy aktywnych użytkowników, którzy każdego dnia spędzają na oglądaniu filmów ok. miliard godzin. W popularyzacji usługi z pewnością pomogły urządzenia mobilne, ale coraz chętniej korzystamy z serwisu także za pośrednictwem aplikacji telewizyjnych.
W najnowszym wpisie blogowym przedstawiciele korporacji poinformowali, że w ostatnim czasie z tej wersji usługi korzystało 100 milionów Amerykanów miesięcznie. Ponadto na przestrzeni ostatniego roku czas spędzony w telewizyjnej aplikacji YouTube’a wzrósł aż o 80%, a w marcu zanotowano 250-procentowy wzrost zainteresowania materiałami nadawanymi na żywo za pośrednictwem tych odbiorników.
Niebagatelną rolę w popularyzacji platformy na telewizorach odegrała pandemia koronawirusa. Najlepiej świadczą o tym dane dotyczące treści, jakich w ostatnich tygodniach poszukiwaliśmy. Od połowy marca do maja o 400% wzrosło zainteresowanie materiałami związanymi z wypiekami na zakwasie, filmy o gotowaniu oglądaliśmy o 45% częściej niż w minionym roku i dwukrotnie częściej poszukiwaliśmy materiałów o pracy z domu.
Wygląda na to, że ostatnie miesiące w końcu przekonały użytkowników serwisu do korzystania z niego na dużych ekranach. Nie można wykluczyć, że na fali COVID-owe popularności YouTube na dobre zagości w naszych salonach. Największą niewiadomą pozostaje oczywiście to, czy nadal będziemy wykorzystywać aplikację telewizyjną w roli książki kucharskiej, czy może włodarzom platformy uda się przekonać odbiorców, że YouTube może stać się równorzędnym konkurentem dla klasycznych serwisów VoD z filmami i serialami.
Źródło: Engadget