Aaron Sorkin – najlepsze sceny
Dziś przyglądamy się naszym ulubionym scenom z filmów i seriali niesamowitego Aarona Sorkina. Emocje gwarantowane!
Dziś przyglądamy się naszym ulubionym scenom z filmów i seriali niesamowitego Aarona Sorkina. Emocje gwarantowane!
„The West Wing”
Oj, tu się Sorkin wyszalał. Stał na czele serialu przez pierwsze 4 sezony i za każdy odbierał Emmy dla najlepszego serialu dramatycznego. Trudno zliczyć wszystkie genialne sceny z politycznego hitu NBC, ale poniżej możecie zobaczyć jedną z tych, które najbardziej zapadają w pamięć. Toby Ziegler (Richard Schiff w roli życia) wygłasza w Pokoju Owalnym pasjonującą tyradę w obliczu prezydenta Stanów Zjednoczonych, kwestionując jego zdolności przywódcze.
[video-browser playlist="707405" suggest=""]
„Studio 60 on the Sunset Strip”
Do dziś nie mogę wybaczyć NBC, że skasowało ten serial po zaledwie 1 sezonie. Była to fantastyczna satyra na amerykańskie media z perspektywy osób tworzących komediowy program na żywo. Jak się okazało, z dwóch tematycznie podobnych produkcji do wyboru w 2006 roku widzowie woleli „30 Rock”. Tak czy owak, Sorkin zniszczył system już na początku odcinka pilotowego, w którym jedna z postaci postanowiła podzielić się swoimi bardzo szczerymi odczuciami dotyczącymi postępującej tabloidyzacji telewizji.
[video-browser playlist="707406" suggest=""]
„Charlie Wilson's War”
Oparty na faktach film Mike’a Nicholsa, w którym Sorkin poświęcił szczególną uwagę postaci Gusta Avrakotosa, amerykańskiego agenta rządowego greckiego pochodzenia, w którego brawurowo wcielił się Philip Seymour Hoffman. Gusta ludzie próbują zabić od 24 lat, ale jego wielkie umiejętności szpiegowskie utrzymują go przy życiu. Facet ma wielkie aspiracje, ale jego porywczość pozbawiła go posady szefa ambasady USA w Helsinkach. A uczył się fińskiego przez 3 lata! Poniżej scena, w której Gust „przeprasza” za rozbicie szyby w biurze swojego przełożonego. Można ją oglądać na pętli godzinami.
[video-browser playlist="707407" suggest=""]
„The Social Network”
Do dziś jestem zdania, że tylko Aaron Sorkin mógł w ciekawy sposób opowiedzieć historię powstania Facebooka. Poszło mu zresztą tak dobrze, że dostał nawet Oscara. Film zaczyna się z wysokiego C, od sceny, która znakomicie przedstawia nam postać Marka Zuckerberga, wykreowanego koncertowo przez Jessego Eisenberga. Trudno wręcz nadążyć za tym, o czym Mark dyskutuje ze swoja dziewczyną. Rozmawiają na kilka tematów jednocześnie, na bardzo wysokich obrotach, ale najlepsze jest to, że chłopak nie potrafi wyłapać, iż ktoś go właśnie rzuca.
[video-browser playlist="707408" suggest=""]
„The Newsroom”
Ostatni projekt Arona Sorkina, który mieliśmy przyjemność zobaczyć. Chociaż nie wszyscy tak by do tego podeszli – „Newsroom” zebrał od wielu widzów i krytyków niezłe cęgi. Sorkin stworzył liberalną fantazję, opowieść o dziennikarzach, którzy nie uginają się przed infotainment i korporacyjnymi wpływami. Walczą z wiatrakami, starając się tylko jak najlepiej informować swoją publiczność. Czy było czasem zbyt idealistycznie i moralizatorsko? Jasne. Ale co z tego, skoro tak świetnie się to ogląda! To alternatywna rzeczywistość Sorkina i jego odpowiedź na pytanie, co by było, gdyby prekursorzy masowej komunikacji dopilnowali, aby zabroniono pokazywania reklam podczas wiadomości. To mogłoby wiele zmienić. Poniżej rewelacyjne otwarcie pilota serialu. Kto jeszcze tej produkcji nie widział, może poczuje się zachęcony.[video-browser playlist="708222" suggest=""]
- 1
- 2 (current)
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat