Byliśmy na planie Koła Fortuny. Jak wyglądają kulisy programu?
Po 8 latach przerwy Koło Fortuny znowu zawitało na ekranach telewizorów. Tym razem jako prowadzący występuje Rafał Brzozowski (muzyk znany m. in. z piosenki Tak Blisko), a partneruje mu Izabella Krzan (Miss Polonia 2016). Zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda kręcenie takiego teleturnieju?
Po 8 latach przerwy Koło Fortuny znowu zawitało na ekranach telewizorów. Tym razem jako prowadzący występuje Rafał Brzozowski (muzyk znany m. in. z piosenki Tak Blisko), a partneruje mu Izabella Krzan (Miss Polonia 2016). Zastanawialiście się kiedyś, jak wygląda kręcenie takiego teleturnieju?
Razem z innymi dziennikarzami i fotoreporterami weszłam na plan w trakcie kręcenia kolejnego odcinka. Studio jest przestronne, nowoczesne, ale nie przytłacza. Jednocześnie widok wielu kamer, kabli na podłodze i prostej scenografii oraz raczej pozytywne nastawienie ekipy skraca dystans i sprawia wrażenie telewizji bardziej przyjaznej i bliższej. Ten dystans wyrażał się też w odległości, bo stałam kilkanaście metrów od uczestników programu, przez co nie było aż tak czuć emocji sięgających zenitu.
Choć biorący udział w teleturnieju niewątpliwie się stresowali, nerwy były niwelowane przez uśmiech prowadzącej, lekkość bycia Rafała Brzozowskiego i publiczność zapewniającą nawet owacje na stojąco. Za ten ostatni element odpowiedzialny był specjalnie wyznaczony do tego animator, który tak energicznie zachęcał widownię do reakcji, oklasków i jakiegokolwiek ożywienia, że trzymał przy sobie ręcznik do przecierania twarzy. W efekcie dał się poznać jako najbardziej żywiołowy członek ekipy.
Program kręcony był dość sprawnie, bez zbyt długich przerw między ujęciami, a te powtarzane były może raz czy dwa – ale nie kluczowe momenty. Widać, że ekipa jest świetnie zgrana i każdy wie, co w danej chwili ma robić. Dzięki temu już na żywo, przed montażem, słychać ciekawą oprawę muzyczną, widać świetną pracę oświetleniowców i scenografów. Nie byłam też świadkiem żadnej wpadki na planie, naprawdę bezproblemowo nakręcono materiał.
Po zakończeniu zdjęć do tego odcinka udało mi się porozmawiać z prowadzącym program. Rafał Brzozowski na co dzień jest muzykiem. Warto wspomnieć, że przed nim było aż sześciu prowadzących. Byli to w kolejności Wojciech Pijanowski, Jerzy Bończak, Andrzej Kopiczyński, Paweł Wawrzecki, Stanisław Mikulski oraz Krzysztof Tyniec. Nowy prowadzący powiedział mi, że rolę gospodarza Koła Fortuny zdobył wygrywając casting, a podszedł do niego na luzie. Dobrze wypadł przed kamerami, dla producentów ważny był element muzyczny, a on „potrafi jeszcze coś tam zaśpiewać”. O swoim nowym doświadczaniu opowiada raczej w superlatywach. Jako prowadzący musi reagować na to, co się dzieje podczas realizacji. Stara się wprowadzać lekką atmosferę do programu, bo uczestnicy się jednak stresują, powtarzają litery i hasła. Wspominał też o „wspaniałej współprowadzącej”, Izie, która stara się wprowadzić ciepło i rodzinny klimat. Muzycznie wspiera go zespół, z którym pracuje od wielu lat i mogą razem zagrać wszystko.
Jak sam zauważył, prowadzący raczej nie będzie krytykować ponownej reaktywacji Koła Fortuny, jednak po wynikach oglądalności można zauważyć, że program wzbudził duże zainteresowanie. Nie będzie też „ścigania się z poprzednimi edycjami”. Program będzie robiony pod obecne realia rynkowe i telewizyjne, a ponieważ od ostatniej (nie wspominając o pierwszej) edycji zapotrzebowania widzów trochę się zmieniły, nie mogło to ominąć tego programu.
Formuła została zachowana, główne przemiany można zauważyć w oprawie. Rafał Brzozowski wśród nowości wymieniał zespół na żywo i więcej reakcji publiczności. Ma ona odpowiadać na ciekawe sytuacje, śmieszne wypowiedzi czy przykre momenty, jak wylosowanie przez uczestnika pola Bankrut. Podkreślał też rolę animatora, który, jak już wspomniałam, naprawdę dawał z siebie wszystko.
Niestety nie ma informacji na temat czasu trwania emisji. Na razie kręci się dużo odcinków, ale nie wiadomo co dalej. Kalendarz nagrań dostosowuje się do prowadzącego – jeśli danego dnia ma koncert, to wiadomo, że trzeba skończyć zdjęcia o określonej godzinie. Sam Rafał Brzozowski uczy się jeszcze swojej roli i jest świadomy, że popełnia błędy, ale „stara się spokojnie iść do przodu”.
W tym wszystkim zabrakło mi tyko nawet krótkiego spotkania z twórcami, na którym to przekazaliby to, co dla nich ważne, poza wywiadami indywidualnymi. Doceniam jednak organizatorkę przedsięwzięcia, która każdemu tłumaczyła szczegóły wizyty na planie. Choć mogła trwać dłużej, uważam ją za udaną. Spełniła swoje zadanie - dała pogląd na sposób kręcenia takich programów. Trzymam kciuki za prowadzących i resztę ekipy, której pracę można oglądać na antenie TVP2.
Źródło: zdjęcie główne: Jan Bogacz / TVP
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1983, kończy 41 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1978, kończy 46 lat
ur. 1952, kończy 72 lat