Capote i Bez skrupułów (2005-2006)

Przykry przypadek, szczególnie że oba filmy uznawane są za bardzo dobre… Niestety Capote był pierwszy i zebrał cały blask, na jaki mogły zdobyć się media i krytycy. Bez skrupułów ma nawet potencjalnie lepszą obsadę (poza Tobym Jonesem jest tu Sandra Bullock, Daniel Craig, Jeff Daniels), ale co zrobić, gdy pierwsze skrzypce w Capote gra najlepszy aktor swego pokolenia, nieobecny już wśród nas Phillip Seymour Hoffman? Capote wybija się także dzięki rewelacyjnej reżyserii Bennetta Millera, za co słusznie otrzymał nominację do Oscara.

Capote i Bez skrupułów skupiały się mniej więcej na tym samym wydarzeniu, czyli procesie pisania przez autora Śniadania u Tiffany’ego słynnej powieści Z zimną krwią. To był kolejny powód, dla którego film Douglada McGratha został całkowicie pominięty. Tym samym Bez skrupułów przy budżecie 13 mln zarobiło niecałe 3 mln dolarów, za to Capote zarobił 7 razy więcej, niż kosztował.

The Prestige i The Illusionist (2006)

Dwa znakomite filmy, które jedynie z opisu brzmią całkiem podobnie. Co prawda w obu przypadkach fabuła napędzana jest przez pojedynek między dwoma mężczyznami, jednak w filmie Nolana polega ona raczej na zawodowej konkurencji, a w dziele Burgera rządzą namiętności i chęć zdobycia pięknej Sofii. Oba filmy wyróżniają się rewelacyjnym aktorstwem, szczególnie Christiana Bale’a w jednym i Edwarda Nortona w drugim. Dzieła te weszły do kin w odstępie dwumiesięcznym, można więc było podejrzewać, że Prestiż poradzi sobie gorzej w box office. Tak też się stało, jednak nie na tyle, by film na siebie nie zarobił. Iluzjonista poradził sobie jednak znacznie lepiej. Filmy te konkurowały ze sobą podczas rozdania Oscarów w kategorii najlepsze zdjęcia, jednak ani Willy Pfister, ani Dick Pope statuetki nie dostali. Pokonał ich Guillermo Navarro Labiryntem Fauna.

No Strings Attached i Friends with Benefits (2011)

Filmy powstawały praktycznie w tym samym czasie. W marcu 2010 roku poinformowano, że w Sex Story zagra Natalie Portman i Ashton Kutcher, zaś miesiąc później do filmu To tylko seks dołączył Justin Timberlake i Mila Kunis. Co ciekawe, pierwotny tytuł tego pierwszego filmu brzmiał Friends with Benefits, czyli tak jak oryginalny tytuł filmu z Timberlakiem, na szczęście bez większych problemów zmieniono go, by nie wywoływać nieodpowiednich skojarzeń.

Oba filmy opowiadają o dwójce przyjaciół, która postanawia ze sobą sypiać. Powoduje to oczywiście więcej problemów niż pożytku, gdyż któryś z bohaterów będzie chciał zaangażowania i prawdziwego związku. Samo życie. Oba filmy dostały od MPAA kategorię R, ale i tak znakomicie sobie poradziły, zarabiając kilkakrotnie więcej, niż kosztowały. Poza tym premiera To tylko seks została przesunięta praktycznie na koniec roku, by nie kolidować ze styczniową premierą Sex Story – tym samym studia podzieliły się pokaźnymi zyskami z filmów o tej samej tematyce.

Mirror Mirror i Snow White and the Huntsman (2012)

Dwa filmy oparte na tej samej historii – baśni o Królewnie Śnieżce. Jedna z nich zrobiona kolorowo, po bożemu, druga zaś emancypacyjna, brutalna i ponura. W Królewnie śnieżce Złą Królową gra całkiem sympatyczna Julia Roberts, w Łowcy to przerażająca Charlize Theron. I wreszcie Królewna – Lily Collins kontra Kristen Stewart. Ta druga wbrew przypuszczeniom poradziła sobie całkiem nieźle, zresztą jak reszta obsady, brakowało jednak odpowiedniego scenariusza. Tak więc dwa różne filmy debiutujące w podobnym okresie, lecz skierowane do innej widowni, zebrały mieszane recenzje, odnosząc przy okazji umiarkowany sukces finansowy. O ile jednak kontynuacji Królewny śnieżki nie zobaczymy, to wkrótce w kinach pojawi się spin-off skupiający się na innym bohaterze z filmu Ruperta Sandersa – na tytułowym Łowcy.