StarCraft 2: Legacy of the Void

Blizzard stworzył w serii gier rozbudowaną fabułę i klimat science fiction w iście kinowym stylu. To, co obserwujemy we wszystkich grach, wydaje się wręcz idealne do przeniesienia na ekrany. W kinie jeszcze nie mieliśmy widowiskowego wojennego science fiction opartego na konflikcie, bitwach i fabule, która kręci się wokół tego, a nie jakichś wciśniętych na siłę wątków romantycznych czy ambitnego opowiadania historii wojny z perspektywy jednostki znajdującej się daleko od największych działań. Taki film mógłby wprowadzić do kina science fiction coś, czego tak naprawdę brakuje - zwłaszcza że historię można byłoby opowiedzieć z trzech stron konfliktu. Wbrew pozorom nie jest to mało realna perspektywa - wszystko zależy od sukcesu filmu Warcraft: Początek.

Deus Ex: Mankind Divided

Seria Deus Ex nie jest marką zbyt mocno eksploatowaną przez Square-Enix. I bardzo dobrze. Przygody Adama Jensena pojawiają się na rynku w sporych odstępach, a developerzy mają dużo czasu, by dopracować swój produkt. Mankind Divided zapowiada się na iście wybuchowy projekt, który z marszu staje się grą, w którą trzeba zagrać. A gdyby tak Jensen ze swoją historią przeniósł się do Hollywood? Pod względem scenariuszowym seria od zawsze trzymała poziom, a uniwersum wykreowane przez twórców jest idealnym spojrzeniem na świat, który za kilkadziesiąt lat wyglądać może zupełnie inaczej.

Dead Space 3

Przedstawiciel gatunku horroru w naszym zestawieniu i tak naprawdę jedna z niewielu oryginalnych produkcji, które w poprzednich latach potrafiły solidnie przestraszyć gracza trzymającego w dłoniach pada. Dead Space (a szczególnie jego dwie pierwsze odsłony) zachwycał klimatem, wykonaniem i fabułą. Biorąc po uwagę, że w Hollywood obecnie robi się bardzo mało horrorów rozgrywanych w kosmosie, Dead Space może być łakomym kąskiem dla producentów. Pytanie tylko, czy tego typu produkcja będzie w stanie przyciągnąć do kin tłumy widzów.

Heavy Rain

Wspominamy Heavy Rain, ale równie dobrze może być to Beyond: Two Souls lub jakikolwiek inny autorski projekt szykowany przez Quantic Dream. David Cage i jego ludzie to mistrzowie w tworzeniu gier, które są tak naprawdę filmami z interaktywnymi elementami. Nie wszyscy tego typu produkcje lubią - dla wielu graczy niewielka ilość samej rozgrywki jest przeszkodą. Quantic Dream ma jednak wielu fanów m.in. dlatego, że historie wciągają i maksymalnie angażują każdego z graczy. Dlaczego więc nie spróbować swoich sił w kinie? Szczególnie że Naughty Dog ze swoimi filmowymi projektami (The Last of Us i Uncharted) mocno się ociąga.

Diablo III

W swoich grach Blizzard zawsze imponuje znakomitym klimatem, nieźle pomyślaną historią oraz stworzonym światem, który wydaje się wprost idealnie pasować do kinowego ekranu. Tak jak w seriach StarCraft i Warcraft, tak i tutaj mamy fabułę, klimat oraz potencjał na trochę mroczniejszy i poważniejszy film fantasy o wyprawie, przeszukiwaniu lochów i walce z bossami. Z dobrze rozpisaną fabułą może być hit i alternatywa w gatunku fantasy dla familijnych produkcji w stylu Władcy Pierścieni czy Hobbita.

Które gry (niekoniecznie z powyższej listy) chcielibyście zobaczyć w formie filmu pełnometrażowego? Dajcie znać w komentarzach.