„Kompania braci” – braci się nie traci
Aż trudno uwierzyć, że od premiery Kompanii braci minęło już niemal 12 lat. Miniserial stacji HBO autorstwa Stevena Spielberga i Toma Hanksa pamiętamy doskonale, przez co trudno nazywać go zapomnianym.
Aż trudno uwierzyć, że od premiery Kompanii braci minęło już niemal 12 lat. Miniserial stacji HBO autorstwa Stevena Spielberga i Toma Hanksa pamiętamy doskonale, przez co trudno nazywać go zapomnianym.
Na przestrzeni ostatniej dekady otaczający nas świat bardzo się zmienił. Spore przeobrażenie przeszła również telewizja. Obecnie filmy i seriale opowiadające o wojnie to produkcje skupiające się na terroryzmie, tak jak choćby Homeland czy mający niedawno premierę w polskich kinach „Wróg numer jeden”. Tymczasem, jeszcze kilkanaście lat temu, gdy niewielu z nas zdawało sobie sprawę z zagrożenia, jakim niebawem stanie się terroryzm, w kinie i telewizji można było oglądać produkcje opowiadające o II wojnie światowej. I tak w 1998 roku do kin wszedł „Szeregowiec Ryan”, za który reżyser Steven Spielberg otrzymał Oscara, a produkcja na gali zgarnęła łącznie pięć statuetek (nominowana była w jedenastu kategoriach). Główną rolę w filmie Spielberga zagrał Tom Hanks. Rola kapitana Johna H. Millera była dla Hanksa inspiracją i szablonem do stworzenia miniserialu o podobnej tematyce.
Projekt oparty został na książce Stephena E. Ambrose’a, ale to Tom Hanks, a także Erik Jendresen, przez wiele miesięcy pracowali nad formą, konceptem i scenariuszami kolejnych odcinków Kompanii braci. Steven Spielberg był tylko producentem wykonawczym i nie brał bezpośredniego udziału w produkcji, służył jednak radą, poprawiał scenariusze i podsuwał Hanksowi wiele pomysłów. Warto dodać, że bardzo duży wkład w tworzenie serialu mieli również weterani wojenni, którzy z własnej perspektywy przedstawiali Hanksowi i Jendresenowi wydarzenia, które sami przeżyli. Wśród nich był Donald Malarkey – oficer kompanii E, którego wspomnienia z wojny można usłyszeć przed rozpoczęciem jednego z odcinków.
[image-browser playlist="594902" suggest=""]
©HBO 2001
Fabuła Kompanii braci skupiała się na tzw. „Easy Company”, czyli wspomnianej kompanii E z 506 Spadochronowego Pułku Piechoty należącego do 101 Dywizji Powietrznodesantowej Armii Stanów Zjednoczonych. Bohaterowie serialu wzorowani byli na prawdziwych żołnierzach kompanii E, którzy w trakcie wojny brali udział w wielu znanych i popularnych operacjach wojskowych. Po pilotowym odcinku, w którym widzowie poznają bohaterów, w kolejnych byliśmy świadkami słynnego D-Day, a następnie zajęcia francuskiego miasteczka Carentan. Później kompania E brała udział w operacji Market Garden, przeniosła się do Bastogne, aż w końcu wkroczyła do hitlerowskich Niemiec. Band of Brothers zamknęła się w dziesięciu godzinnych odcinkach.
Produkcja stacji HBO miała ogromny budżet wynoszący 125 mln dolarów. Oznacza to, że każdy odcinek stworzony został za kwotę 12,5 mln dolarów. W 2001 roku Band of Brothers była więc najdroższą produkcją telewizyjną. Kilka lat później ta kwota przestała wydawać się duża, gdy HBO na produkcję Pacyfiku (kolejny miniserial wojenny) wyłożyła 200 mln dolarów. Zdjęcia trwały 10 miesięcy, a zdecydowana większość powstała w Hatfield Aeorodrome w Hetfordshire (Anglia). W tym studiu, gdzie kręcono również „Szeregowca Ryana”, zbudowano repliki europejskich miast zniszczonych podczas II wojny światowej. Ekipa zdjęciowa zawitała również do wielu europejskich miast w Belgii, Holandii, Francji, ale także w Szwajcarii (kręcono tam sceny w fabule serialu umiejscowione w Niemczech i Austrii).
[image-browser playlist="594903" suggest=""]
©HBO 2001
Mało kto pamięta, że główną rolę w Kompanii braci grał Damian Lewis (gwiazda Homeland), który wcielił się w majora Richarda Wintersa. Jego bohater odegrał kluczową rolę w wielu odcinkach. W założeniach produkcja miała opowiadać o całej kompanii E, a nie o pojedynczych postaciach. Tom Hanks wyjaśnił jednak, że potrzebował centralnego bohatera, dzięki któremu cała historia zostanie połączona w jedną całość, a Lewis wydawał się być najlepszy do tego zadania. W całej obsadzie Kompanii braci znaleźć możemy wiele interesujących nazwisk aktorów, którzy 12 lat temu byli zupełnie nieznani, a teraz są gwiazdami. Choćby duet Michael Fassbender i James McAvoy, którzy obecnie pracują razem na planie „X-Men: Days of Future Past” jako bohaterowie kluczowi dla całego uniwersum. W miniserialu stacji HBO występował również Tom Hardy! Wśród znanych nazwisk znaleźć możemy też Kirka Acevedo, Colina Hanksa, Simona Pegga, Davida Schwimmera i Neala McDonougha.
Band of Brothers obsypana została największymi nagrodami serialowymi za 2001 rok. Zgarnęła zarówno nagrodę Emmy, jak i Złoty Glob w kategorii najlepszego miniserialu. Premierowy odcinek wyemitowany 7 września 2001 roku zgromadził przed telewizorami 10 mln widzów. Oglądalność ta jednak spadła tydzień później, tuż po atakach terrorystycznych na World Trade Center w Nowym Jorku.
[image-browser playlist="594904" suggest=""]
©HBO 2001
Jeszcze 12 lat temu, gdy tworzono serial wojenny, kojarzono go wyłącznie z II wojną światową. Aż trudno uwierzyć, że w momencie, gdy Kompania braci debiutowała na HBO, widzowie nieświadomi byli faktu, że już za kilka dni rozpocznie się kolejna wojna – z terroryzmem. Świat się zmienia, zmieniają się też seriale. Czy tematyka II wojny światowej na zawsze została wyparta z kina i telewizji przez współczesne konflikty? Wydaje się, że nie. W zeszłym miesiącu na łamach Hatak.pl informowaliśmy, że Steven Spielberg i Tom Hanks ponownie chcą stworzyć miniserial wojenny dla HBO, tym razem o wojnie w przestworzach.
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1984, kończy 40 lat
ur. 1971, kończy 53 lat
ur. 1969, kończy 55 lat