Często pojawiają się takie filmy, które zbierają bardzo negatywne opinie widzów oraz krytyków, ale pomimo tego osiągają wielki sukces w box office. Tworząc ten artykuł, brałem pod uwagę recenzje krytyków oraz oceny widzów. Oto więc najgorsze filmy, które zarobiły najwięcej.

The Day the Earth Stood Still (2008)

Przychody z kin: 233 093 859 dolarów

Remake filmu Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia z 1951 roku – warto dodać, że oba tytuły zostały oparte na opowiadaniu Rozstanie z Panem Harry'ego Batesa. Fabuła koncentruje się na przybyszu z kosmosu, który pragnie uratować ludzkość przed zagładą. Produkcji zarzucano nieciekawą, niespójną historię i nudnych bohaterów. Nie popisał się nawet Keanu Reeves, którego określono najbardziej kamienną twarzą od czasów Bustera Keatona. Natomiast pochwalono efekty specjalne, a za najjaśniejszy punkt obrazu uznano wówczas 10-letniego Jadena Smitha.

G.I. Joe: The Rise of Cobra (2009)

Przychody z kin: 302 469 017 dolarów

G.I. Joe: Czas Kobry opowiada o elitarnej jednostce wojskowej, której celem jest powstrzymanie organizacji Kobra i handlarza bronią, Destro. Produkcja bazowała między innymi na nostalgii fanów komiksu G.I. Joe oraz wielbicieli zabawek. Jednak jakość tej pozycji okazała się wątpliwa – wśród wad znalazły się sztuczne postacie, drewniana gra aktorska (oberwało się Channingowi Tatumowi) oraz nie najlepsze sceny akcji. Czas Kobry otrzymał worek nominacji do Złotych Malin i zwyciężył w jednej kategorii (niechlubna nagroda przypadła Siennie Miller za drugoplanową rolę).

Battleship (2012)

Przychody: 303 025 485 dolarów

Kolejny film traktujący o wizycie kosmitów. Produkcja – inspirowana słynną grą w statki – przedstawia inwazję obcych, której bohaterowie chcą zapobiec. Battleship posiada imponujące efekty, lecz poza nimi trudno o jakieś zalety – wizja przybyszy z kosmosu rozczarowała, fabuła składała się z najgorszych klisz, a dialogi brzmiały fatalnie. Posypały się porównania do stylu Michaela Baya, który też stawia na widowiskową akcję kosztem innych aspektów filmu. Nie zabrakło również nominacji do Złotych Malin zwieńczonych wygraną Rihanny w kategorii najgorsza aktorka drugoplanowa.

A Good Day to Die Hard (2013)

Przychody: 304 654 182 dolarów

Piąta odsłona serii filmów z Johnem McClane'em. Jej akcja rozgrywa się w Rosji, gdzie bohater łączy siły ze swoim synem w celu zapobiegnięcia wybuchu III wojny światowej. Szklana pułapka 5 uważana jest za najgorszą część cyklu. Postaciom zabrakło charakteru, co dotyczy również samego Johna, który nie przypominał dawniejszego siebie. Nawet sceny akcji nie cieszyły tak jak kiedyś. Co ciekawe, film został puszczony z kategorią wiekową R, lecz nie przełożyło się to na jego drastyczność – wulgaryzmów padło niewiele, a przemoc wcale nie okazała się tak intensywna, jak można było się spodziewać.

Wrath of the Titans (2012)

Przychody: 305 270 083 dolarów

Kontynuacja dochodowego Starcia tytanów. Film korzysta z zamiłowania widzów do mitologicznych opowieści. Jego bohaterem jest Perseusz, starający się uratować Zeusa przed współpracującymi ze sobą Aresem i Hadesem. Autem produkcji są niewątpliwie widowiskowe efekty specjalne, lepsze niż w poprzedniej części, jednak ponura stylistyka niekoniecznie się sprawdziła, postaciom zabrakło ikry, a historia nie porwała. Sztywne dialogi i pozostawiająca wiele do życzenia gra aktorska (Liam Neeson z nominacją do Złotej Maliny) tylko pogorszyły sytuację, skazując ten tytuł co najwyżej na przeciętność.

The Last Airbender (2010)

Przychody: 319 713 881 dolarów

Film na podstawie serialu animowanego Nickelodeonu noszącego tytuł Awatar: Legenda Aanga. O ile jednak animacja cieszy się renomą, o tyle jej aktorska wersja została przyjęta bardzo negatywnie. Winą obarczono reżysera i scenarzystę, M. Nighta Shyamalana, który świetny materiał źródłowy przekształcił w płytką produkcję. Słabość scenariusza widoczna jest w fabule (obdartej z ciekawych wątków, patetycznej do przesady), tragicznych dialogach i postaciach (między którymi powinny pojawić się lepiej zarysowane relacje). Z krytyką spotkały się również występy młodych aktorów.

Taken 3 (2014)

Przychody: 326 479 141 dolarów

Podczas gdy pierwsza część Uprowadzonej uważana jest za przykład solidnego i trzymającego w napięciu thrillera, kolejne odsłony trudno uznać za udane. Trzecia powstała z czystych kalkulacji – widzowie chętnie oglądają kino akcji z Liamem Neesonem, więc dlaczego tego nie wykorzystać i nie zarobić? Film wypadł słabo pod każdym względem: montażu, scenariusza, a nawet aktorstwa. Mimo to marka wciąż ma się dobrze i niedługo zobaczymy serial opowiadający o przeszłości głównego bohatera.