The Mummy: Tomb of the Dragon Emperor (2008)

Przychody: 401 128 639 dolarów

Trzecia i najgorsza część filmowej serii Mumia. Zrezygnowano w niej z egipskich klimatów na rzecz przeniesienia akcji w rejony Himalajów, gdzie do życia przywołany zostaje cesarz Han – zamierzający, jakżeby inaczej, przejąć władzę nad światem. Historię zrealizowano bez polotu, przez co nie potrafiła dostarczyć przyjemnej, luźnej rozrywki. Zabrakło też dowcipu zawsze mile widzianego w przygodowym kinie. Dodatkowo w kiepskim stylu powróciła jedna z wiodących postaci, Evelyn, która dużo straciła na zmianie grającej ją aktorki – Rachel Weisz zastąpiona została przez Marię Bello.

Lucy (2014)

Przychody: 463 360 063 dolarów

Luc Besson nie popisał się tym filmem. Fabuła koncentruje się na zyskującej nadnaturalne zdolności bohaterce, czyli spodziewano się dobrego połączenia szybkiej akcji i elementów SF, jednak wyjściowy pomysł zaowocował chaotycznym scenariuszem, w którym nie brakowało paru nielogicznych scen. Poza tym koncepcja była bardzo wtórna, a na domiar złego Lucy szybko staje się na tyle potężna, że nikt nie stanowi dla niej zagrożenia - co powodowało tylko rosnące znużenie.

Teenage Mutant Ninja Turtles (2014)

Przychody: 493 333 584 dolarów

Zapewne wielu czytających ten tekst kiedyś oglądało serial o zmutowanych żółwiach ninja – film bazuje właśnie na nostalgii do niego, chociaż rozrywkowa konwencja produkcji też miała swój udział w przyciągnięciu ludzi do kin. Niestety świadczona przez twórców rozrywka wcale nie okazała się zadowalająca. Rzucające nieśmiesznymi żartami żółwie, głupawy scenariusz, chaotyczna akcja, kiepska gra aktorska na czele z Megan Fox – te mankamenty pogrążyły Wojownicze żółwie ninja. Powrót do znanej marki jednak się opłacił, więc na sierpień już szykowany jest sequel.

Fifty Shades of Grey (2015)

Przychody: 571 006 128 dolarów

Film zrealizowany na podstawie książki o tym samym tytule. Jego sukces leży w poruszaniu kontrowersyjnego tematu – sadomasochizmu. Ale czy naprawdę go prezentuje? Można mieć wątpliwości, bo sceny dominacji seksualnej wcale nie są tak mocne, jak zapowiadano. Według wielu ta produkcja to raczej prosty i nudny romans z odrobiną erotyzmu, który jest pozorowany na coś więcej. Myślę, że nie trzeba wymieniać wszystkich wad filmu; wielu pewnie też zdaje sobie sprawę z przyznanych Pięćdziesięciu twarzom Greya Złotych Malin – za aktorstwo, scenariusz i całokształt.

Saga Zmierzch (2008-2012)

Przychody: 829 746 820 dolarów (najbardziej dochodowa odsłona – Przed świtem. Część 2)

Chyba nie ma osoby, która nie słyszałaby o Zmierzchu – książce bądź jej ekranizacji. Wbrew powszechnej krytyce historii Belli zarówno w wersji powieściowej, jak i tej puszczanej w kinie znalazła znaczne grono odbiorców. Wśród nich przeważają nastolatki, które wraz z bohaterką przeżywały romantyczne uniesienia i zachwycały się boskim Edwardem. Co z tego, że film jednocześnie wyrządził ogromną krzywdę wampirom, przypinając im łatkę uganiających się za znacznie młodszymi od siebie, zakompleksionymi dziewczynami? Fakt pierwszy: Zmierzch sprzedał się wyśmienicie. Fakt drugi: przyznano mu mnóstwo Złotych Malin.

Transformers: Age of Extinction(2014)

Przychody: 1 104 054 072 dolarów

Michael Bay okazuje się specjalistą w dziedzinie sprzedawania najgorszych filmów. Wiek zagłady jest dziwnym przypadkiem. Chociaż został ostro potraktowany przez krytyków, a i najwięksi fani wracali z kina z pochmurnymi minami, to produkcja wręcz rozbiła bank – ponad miliard dolarów na koncie doskonale o tym świadczy. Zarzucano twórcom słabą historię, papierowe postacie i oferowanie jedynie nużącego już efekciarstwa. Mimo to losy konfliktu Autobotów z Decepticonami nadal są świetnym wabikiem na widzów. W przyszłym roku pojawi się piąta część – czy powtórzy sukces kasowy poprzedniczek?