fot. materiały prasowe

Dobrym sposobem na spędzenie walentynek jest seans romantycznego filmu. Na naszych łamach znaleźć możecie artykuł z zestawieniem najbardziej lubianych filmów romantycznych redaktorek naEKRANIE.pl i 4fun.tv, który zapewne pomoże Wam w wyborze tytułu na walentynkowy seans. Postanowiłyśmy jednak podejść do tematu również i z drugiej strony, zbierając najmniej lubiane przez żeńską część redakcji filmy romantyczne.

W tym artykule przedstawiamy znienawidzone tytuły redaktorek naszego portalu. Nikogo nie zdziwi zapewne, że w zestawieniu królują polskie komedie romantyczne. Nie zabrakło jednak także i amerykańskich produkcji czy cieszących się ogromną popularnością filmowych serii adresowanych do nastolatków. W zestawieniu znalazło się również kilka filmów tak złych, że aż dobrych.

Przedstawiamy nasze najbardziej nienawidzone filmy romantyczne. Te tytuły radzimy omijać - nie tylko w walentynki.

Najbardziej znienawidzone filmy romantyczne

After

Film w reżyserii Jenny Gate jest adaptacją powieści Anny Todd. Główną bohaterką (niezwykle w irytująca w tej roli Josephine Langford) na studiach poznaje Hardina (Hero Fiennes-Tiffin), zbuntowanego łamacza damskich serc, i odkrywa z nim świat cielesnej przyjemności. After, pomimo bycia słabym, stereotypowym filmem, doczekał się rzeszy fanów, kontynuacji After 2 i zapowiedzianych kolejnych części.

Ciacho

Komedia romantyczna wyreżyserowana, napisana i wyprodukowana przez Patryka Vegę opowiada o policjantce wrobionej handel narkotykami. Pomimo bardzo dobrej obsady, w której znaleźli się Marta Żmuda-Trzebiatowska, Tomasz Karolak, Paweł Małaszyński, Marcin Bosak, Wojciech Mecwaldowski czy nawet Danuta Stenka, film okazał się totalną katastrofą, a krytycy nie zostawili na nim suchej nitki.

The Kissing Booth 2

The Kissing Booth 2 jest kontynuacją nie najlepiej ocenianej przez krytyków komedii Netflixa, która okazała się jednak hitem wśród widzów platformy streamingowej. Druga część z Joey King jest jeszcze gorsza od rozpoczynającego serię filmu - bardziej schematyczna, banalna i nieśmieszna. Jakby tego było mało, te filmowe męki trwają ponad dwie godziny.

Muza i meduza

Muza i meduza z Paris Hilton w roli głównej można nazwać cudownie złym filmem. Grana przez dziedziczkę hotelowej fortuny Cristabelle zamierza wyjść za mąż. Zanim jednak to nastąpi, wybranek bohaterki musi znaleźć chłopaka dla jej najlepszej, lecz niezbyt urodziwej, przyjaciółki. Komedia w reżyserii Toma Putnama zgarnęła trzy Złote Maliny i jest filmem tak złym, że aż dobrym.

Och, Karol 2

W filmie według scenariusza Piotra Wereśniaka i Ilony Łepkowskiej Piotr Adamczyk wciela się w rolę tytułowego Karola – uwodziciela. Oczarowane, a później porzucone przez niego kobiety postanawiają wreszcie dać kobieciarzowi nauczkę. W filmie zagrały Małgorzata Soha, Małgorzata Foremniak, Małgorzata Glinka i Marta Żmuda Trzebiatowska, niestety i tej komedii nie pomogły znane twarze.

Słyszeliście o Morganach?

Słyszeliście o Morganach? w reżyserii Marca Lawrence'a jest chyba najmniej lubianą komedią romantyczną z udziałem Hugh Granta. Tym razem brytyjskiemu amantowi partneruje Sarah Jessica Parker. Aktorzy wcielają się w role będących w separacji małżonków, którzy zostają objęci programem ochrony świadków i przeniesieni do małego miasteczka. Jak zaistniała sytuacja wpłynie na ich relację?